Baza LPR w Polskiej Nowej Wsi?
Norbert Krajczy twierdzi, że do końca roku resort zdrowia musi kupić jeszcze 4 maszyny, bo inaczej 100 mln złotych przeznaczone na ten cel przepadną. W tej sytuacji jest możliwość, aby jeden śmigłowiec trafił również do naszego regionu.
Marek Dryja, wojewódzki konsultant do spraw medycyny ratunkowej i lekarz pracujący w gliwickim LPR podkreśla, że gdyby była baza w Opolu to czas dotarcia do potrzebujących byłby krótszy.
- Obecnie śmigłowiec z Gliwic do zdarzenia na terenie naszego regionu leci około 30 minut. Następnie do szpitala w Opolu leci kolejne 10 minut. To oznacza, że jeśli śmigłowiec startowałby z Opola to na miejscu byłby w 10 minut - mówi Marek Dryja.
- Baza miałaby powstać na lotnisku Aeroklubu Opolskiego w Polskiej Nowej Wsi. Hangar jest przygotowany do takich zadań, również są miejsca, w których mogłaby przebywać w przyszłości załoga, jednak na pełne dostosowanie należałoby wydać od 50 do 100 tysięcy złotych - mówi wicemarszałek Roman Kolek.
Koszt utrzymania bazy rocznie wyniósłby od 2 do 5 mln złotych. Na konferencji prasowej zapewniano dziennikarzy, że za funkcjonowanie bazy zapłaci resort zdrowia.
Do utworzenia na Opolszczyźnie bazy LPR przewodniczący sejmiku chce po raz kolejny przekonywać ministra zdrowia. Głównym argumentem ma być autostrada A4 i konieczność szybkiego dotarcia na miejsce wypadku na tej drodze.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz