- Docierają do nas sygnały od mieszkańców, że zarządcy wspólnot mieszkaniowych oczekują, że za to, iż będą zbierać opłaty za śmieci, otrzymają dodatkową opłatę - mówi Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. - Trzeba powiedzieć, że to jest relacja, którą wspólnota kształtuje sobie z zarządcą. Jeśli wspólnota ma narzędzia, żeby przekonać zarządcę, że to wynagrodzenie, które pobiera w tej chwili za inne czynności, powinna zawierać także taką opłatę, to taką możliwość wspólnoty mają - dodaje.

- Zarządcy wspólnot zarzucali nam, że wymuszamy na nich zbieranie opłat za odbiór odpadów - dodaje wiceprezydent Pietrucha. - Dlatego stworzyliśmy ulotki informacyjne - wyjaśnia. - Broszura jest po to, żeby uświadomić, głownie wspólnotom, że zarządcy mogą się tej roli podjąć, ale nie muszą. To nie na zarządcach spoczywa ten obowiązek, tylko na samych wspólnotach i to w kierunku wspólnot będą podejmowane wszelkie czynności związane z windykacją - zaznacza.

Do mieszkańców wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych trafią wkrótce tak zwane deklaracje zerujące. Ich wypełnienie i złożenie w urzędzie miasta spowoduje, że osoba nie będzie widniała w urzędowym systemie ewidencji opłat za śmieci, ponieważ teraz opłaty wnosi do wspólnoty.

Posłuchaj:

Aneta Skomorowska