Panuje grypa. Do lekarza rodzinnego kolejki coraz dłuższe
Coraz częściej problemem jest nawet zarejestrowanie się do lekarza rodzinnego.
Anna Trela, dyrektor SP ZOZ "Centrum" w Opolu, podkreśla, że nie jest to stała, przewlekła sytuacja, ale tylko czasowy problem.
- W podstawowej opiece zdrowotnej kontrakt NFZ nie ogranicza możliwości przyjmowania pacjentów. Ograniczeniem jest wydolność fizyczna lekarzy. Pracujemy, ile możemy - zapewnia dyrektor przychodni.
Trela podkreśla, że lekarze także chorują, więc prosi pacjentów o wyrozumiałość i ma nadzieję, że niebawem kolejki się zmniejszą.
Pozostaje więc tylko dbać o odporność i unikać choroby, a gdy już dopadnie nas grypa - cierpliwie czekać w kolejkach.
Posłuchaj:
Do tematu wracamy w piątkowej rozmowie "W cztery oczy". Gościem Marka Świercza będzie dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału chorób zakaźnych w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.
Monika Antczak