Jak informowaliśmy, nysanin okupował urząd po tym, jak gmina zaproponowała mu mieszkanie socjalne w wyremontowanym budynku koszarowym. Uznał, że jest za drogie w utrzymaniu (większość mediów na prąd) i domagał się tańszego, na piece. Znaleziono takie przy ul.Słowiańskiej, ale Tadeusz Rabsztyn domaga się wstawienia tam butli gazowej. Tłumaczy, że mieszkanie wprawdzie jest ogrzewane tradycyjnie, ale kuchenka elektryczna do przygotowywania posiłków będzie generować duże koszty.

Wiceburmistrz Piotr Bobak mówi, że była to już ostatnia propozycja mieszkania dla nysanina, a wstawienie butli gazowej do mieszkania na Słowiańskiej jest niemożliwe z uwagi na zasady bezpieczeństwa.
Tadeusz Rabsztyn jest zaskoczony decyzją burmistrza. Mówi Radiu Opole, że w środę (11.02) udzieli gminie odpowiedzi w tej sprawie, skłania się jednak do przyjęcia mieszkania. Odmowa grozi eksmisją, bowiem ciążą na nim znaczne zobowiązania finansowe wobec spółdzielni mieszkaniowej.

Posłuchaj:

Dorota Kłonowska