Kolejny problem z pakietem onkologicznym
Wprowadzenie karty nowotworowej lub Karty Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego do bazy danych zajmuje, jak twierdzi, kilka godzin, bo serwisy odmawiają dostępu lub zawieszają się.
- Tracą na tym wszyscy - przekonuje Mazur.
- Pola wyboru nie zawsze pozwalają na ich użycie. Wielokrotnie próbuje się wpisać coś, czego system nie chce przyjąć. Udaje się dopiero po kilkunastu lub kilkudziesięciu podejściach. Siedzimy przed komputerem jak małe dzieci, usiłujemy coś wprowadzić, a wychodzi z tego zwykła zabawa. Czas to jedno, a nerwy lekarzy i pacjentów w kolejkach to druga sprawa - tłumaczy.
Lekarz zwraca uwagę, że szwankujący system internetowy nie jest problemem wyłącznie Kędzierzyna-Koźla.
- Słynny świderek krążący na stronie Krajowego Rejestru Nowotworów był już nawet pokazywany w telewizji jako coś, co może wyprowadzić z równowagi osobę nawet najbardziej spokojną. Nie słyszałem, żeby w najbliższym czasie miało się coś poprawić, bo podobno wszystko funkcjonuje dobrze - ironizuje.
Zdaniem Mazura, sprawnie działający system internetowy umożliwiłby skuteczne funkcjonowanie pakietu onkologicznego w kędzierzyńsko-kozielskim szpitalu.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak