Nie ma łącznika, nie ma sprawy?
Sprawa rozbudowy nyskiego kina była analizowana i poddana kontroli przez Wydział Nieruchomości i Infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego w Opolu. Ustalił on, iż decyzja zezwalająca na rozbudowę kina w Nysie została wydana z naruszeniem prawa – chodziło m.in. o budowę łącznika przy budynku kina, niezgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Zdaniem starosty Czesława Biłobrana, trudno mówić o naruszeniu prawa, skoro łącznik przy kinie, którego decyzja dotyczyła, nie powstał. Powołuje się także na ówczesnego starostę Adama Fujarczuka, który odpowiadał wówczas za całość postępowania, jako gospodarz powiatu.
Adam Fujarczuk – obecnie radny powiatowy - odmówił komentarza.
W przypadku decyzji wydanej z naruszeniem prawa inwestor może żądać zadośćuczynienia, a nawet finansowego ukarania urzędnika. Starosta Czesław Biłobran raczej nie bierze pod uwagę takiej sytuacji.
- Jeśli jednak do tego dojdzie, będę walczył w sądzie – mówi Radiu Opole.
Dodajmy, że sprawa rozbudowy nyskiego kina postrzegana jest także w aspekcie politycznym, bowiem działalność tę prowadzi rodzina wiceprzewodniczącego sejmiku Bogusława Wierdaka. On sam i prezes spółki działającej w kinie (która starała się o rozbudowę), odmawiają komentarza.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska