Młodzi, zdolni biolodzy
Osiemnaścioro uczniów szkół ponadgimnazjalnych z całej Opolszczyzny zaprezentowało wyróżnione prace badawcze, konfrontując swoje wnioski i wiedzę z resztą uczestników oraz kadrą naukową. Jak tłumaczy dr hab. Arkadiusz Nowak, przewodniczący komitetu okręgowego olimpiady, na konkurs składają się dwa etapy. Uczniowie musieli rozwiązać test wiedzy teoretycznej oraz zbadać wybrane zjawisko.
- Dzisiaj biolog zajmuje się innymi rzeczami niż kiedyś, ale są też wyjątki - ocenia Nowak.
- Minęły czasy, kiedy biolodzy przypominali nam pierwszych badaczy, jak na przykład Lineusz. Trafiają się jednak tacy pojedynczy pasjonaci, którzy są stworzeni do działania w terenie, biegania z lornetką i obserwacji. Musimy znaleźć ich wszystkich i odpowiednio poklasyfikować. To jest rola nauczyciela - tłumaczy.
Martyna Bieszczad analizowała, jakie czynniki wpływają na rozwój larw używanych przez wędkarzy. Uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Opolu uważa, że wnioski płynące z jej badań mogą się przydać sympatykom łowienia ryb. - To był bardzo pracochłonny eksperyment - podkreśla.
- Trzeba było stworzyć tym larwom odpowiednie warunki. Kontrolowałam i różnicowałam dostęp światła. W swojej pracy wykorzystałam około 360 larw, a musiałam znaleźć odpowiednie pomieszczenie, czyli garaż. Nie ukrywam, że takim eksperymentom towarzyszy okropny zapach, więc to wymagało dużo poświęcenia, mojego i całej rodziny - wyjaśnia.
Najlepsi młodzi biolodzy z Opolszczyzny będą reprezentować region w warszawskich zawodach centralnych.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak