Obecnie Janik przebywa na zwolnieniu chorobowym, ale przesłała mediom swoje pisemne stanowisko. Jej zdaniem, to jedynie próba odwołania, bowiem - jak przekonuje - nastąpiło ono niezgodnie z przepisami prawa pracy.

Janina Janik jest zdania, że burmistrz najpierw powinien skonsultować decyzję o odwołaniu jej ze stanowiska ze związkami zawodowymi działającymi w NDK, co nie miało miejsca. Zarzuca też nowym nyskim władzom, że od początku kadencji nie znalazły czasu na zapoznanie się z działalnością domu kultury, który jej zdaniem funkcjonuje bardzo dobrze, a obecnie realizuje dwa projekty unijne milionowej wartości.

Janik przypomina także, że Prokuratura Rejonowa w Brzegu umorzyła śledztwo w sprawie rzekomych nieprawidłowości w zarządzaniu NDK.

Z kolei burmistrz Kordian Kolbiarz powiedział Radiu Opole, że wypowiedzenie biegnie i nie nastąpiło naruszenie kodeksu pracy.

Posłuchaj:

Dorota Kłonowska