Likwidowanie starych, od dawna chronionych drzew w przestrzeni publicznej jest zabronione i nie ma co do tego wątpliwości. Te pojawiają się, jeśli chodzi o wycinanie drzew na prywatnej posesji.

Czy można usunąć starą jabłoń lub 15-letnią lipę? Drzewa owocowe nie są objęte jakąkolwiek ochroną, ale pozostałe drzewa podlegają ustawowej ochronie, jeśli rosną od co najmniej 10 lat.

- Jeżeli drzewo zagraża bezpieczeństwu lub przeszkadza, wtedy musimy uzyskać zgodę prezydenta miasta, burmistrza lub wójta. Sytuacja wygląda inaczej, kiedy chcemy się go pozbyć tylko dlatego, że rzuca ono cień na okno do salonu, a jest to piękne drzewo. Wtedy musimy zapłacić za zezwolenie - mówi Marek Bocianowski, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Opole.

Bocianowski zaznacza, że opłaty za zezwolenie na wycięcie drzewa są dość wysokie, jednak zdecydowanie niższe, niż działanie bez zgody samorządu.

Przepisy są jednak bardziej precyzyjne. - Często zdarzało się, że ktoś obcinał gałęzie i zostawiał mały kikut, więc to też jest unormowane prawnie - tłumaczy nadleśniczy.

- Nie wolno nam przycinać ani obcinać gałęzi. Dla wielu osób to duże zaskoczenie, ale tak mówią przepisy. Jedyną sytuacją, która umożliwia obcinanie, jest kontynuacja wcześniej przyjętego sposobu pielęgnacji. Musimy mieć drzewo podczesywane w przeszłości - wtedy możemy robić to w dalszym ciągu lub okresowo je przycinać - wyjaśnia.

Dodajmy, że usunięcie drzewa objętego ochroną może się wiązać z karą nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Posłuchaj wypowiedzi:

Witold Wośtak