Wrota nowe, jak stare
Dębowe wrota, z których każde skrzydło waży pół tony, od kilku dni strzegą wejścia na dziedziniec otmuchowskiego zamku. Zostały wykonane i zamontowane na wzór tych sprzed kilkunastu wieków, kiedy to Otmuchów stanowił twierdzę warowną.
Masywne wrota, wykonane z drewna dębowego, wprowadzają gości na zamkowy dziedziniec. Dziś już nie musi być tak pieczołowicie strzeżony, przeciwnie, intencją gospodarzy Otmuchowa jest otwarcie się na turystów. Wrota mają raczej przywoływać zamkowe duchy, czyli Białą Damę, która snuje się nocą po murach i korytarzach, a także Zakutego Rycerza. Są pamiątką historii, oraz zwieńczeniem tegorocznych remontów zamku, który oprócz nowego dachu ma także wymienione okna i drzwi. Wszystko to kosztowało ponad 2 mln zł.
Dorota Kłonowska