Strażacy ratowali wystraszonego psa
Dotarcie do pupila było niemożliwe, ponieważ drzwi do piwnicy były zamknięte a właściciel przebywa za granicą.
- Pies wczoraj mi uciekł podczas spaceru mówi właścicielka – Beata.
- Szukałam go po całym mieście, byłam w schronisku, również ogłoszenie zamieściłam w internecie. Dziś rano szukałam jeszcze go w centrum miasta i właśnie usłyszałam jego pisk i zobaczyłam go w tym piwnicznym okienku – dodaje Beata.
Opolscy strażacy musieli w asyście policji w nietypowy sposób dostać się do czworonoga. – Każdy wyjazd traktujemy poważnie, a ten jest jeszcze bardziej nietypowy, bo świąteczny – mówi naszemu reporterowi aspirant Ryszard Nesterów, który dowodził akcją.
- Strażacy pracują przez wszystkie dni w roku, zdarzają się również takie nietypowe wyjazdy. Pomogliśmy właścicielce odzyskać zgubę. Konieczne było siłowe usunięcie przegrody – tłumaczy Nesterów.
Dodajmy, że w Opolu świąteczny dyżur strażaków upływa w miarę spokojnie. Ratownicy nad ranem musieli wyjeżdżać do groźnego wypadku jaki wydarzył się w Żlinicach. Przed godziną 4 zderzyły się tam 2 samochody osobowe, 2 osoby zostały ranne.
Posłuchaj:
Piotr Wrona