- Pieniędzy w nyskim budżecie wystarczy na bony dla 830 dzieci, tymczasem jest ich około 3 tysięcy. Poza tym pomysł jest niezgodny z prawem – uważa Jolanta Barska, burmistrz Nysy dwóch kadencji.
- Wszystko jest zgodne z przepisami, tak skonstruuję budżet, że pieniądze będą - odpowiada Kordian Kolbiarz, nowy burmistrz Nysy. Dodaje, że nie wycofuje się z tego pomysłu, będącego priorytetowym w jego kampanii wyborczej. Przeciwnie – realizacja bonów wychowawczych to punkt honoru nowego burmistrza Nysy.
Dodajmy, że nyskie bony wychowawcze mają być programem pilotażowym, ogólnopolskim eksperymentem monitorowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

Na pytania, dlaczego bony wyłącznie dla dzieci pracujących rodziców, Kolbiarz odpowiada: - Bo to nie ma być "janosikowe".

Posłuchaj:

Dorota Kłonowska