- Z koleją prowadzimy rozmowy dotyczące przejęcia jej dworca, który sąsiaduje z przystankiem PKS - mówi wiceburmistrz Głuchołaz Roman Sambor.

- W tym miejscu powstałby taki centralny punkt przesiadkowy dla pasażerów autobusów oraz naszej i czeskiej kolei. Jesteśmy zaawansowani też w rozmowach z PKP odnośnie nabycia, przejęcia terenu w Pokrzywnej. Chcemy tam współtworzyć przystanek, który znajdowałby się na trasie czeskiego pociągu – powiedział Sambor.

Codziennie przez Głuchołazy przejeżdża tranzytem osiem czeskich pociągów osobowych. Zatrzymują się one na obrzeżach miasta, w sporej odległości od jego centrum, co zniechęca potencjalnych pasażerów. Zdaniem samorządowców, gdyby te pociągi stawały na dawnej stacji „Głuchołazy miasto” przyciągnęłoby to znacznie więcej podróżujących.

Mówi Roman Sambor:

Jan Poniatyszyn