Droga dla wiceprezydenta ?
Nowak przypomina, że to Wiśniewskiemu bezpośrednio podlegał Miejski Zarząd Dróg, który inwestycję realizował.
– Ulice będące w pobliżu, z większa liczbą mieszkańców, nie miały tyle szczęścia – mówi Nowak.
- Ulica została wpisana do realizacji na lata 2008 – 2013 za kwotę 5 milionów złotych, natomiast nikt nie chciał podejmować się tego zadania. W 2010 roku na stanowisko wiceprezydenta zostaje mianowany Arkadiusz Wiśniewski, a rok później znajdują się pieniądze na remont drogi, przy której wtedy mieszkało może 5 rodzin – zarzuca Nowak.
Wiśniewski odpiera te zarzuty. Jak wyjaśnia, kupił działkę w przetargu otwartym.
- To miasto, sprzedając działkę, zobowiązało się do uzbrojenia tego terenu i wybudowania drogi – mówi kandydat na prezydenta miasta.
– Te warunki wpłynęły znacząco na cenę działki – tłumaczy Wiśniewski. Dodaje, że jest to brudna kampania inspirowana przez innego kandydata na prezydenta Tadeusza Jarmuziewicza.
- Decyzja, że teren ten będzie uzbrojony, została podjęta w 2005 roku przy uchwaleniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i w 2006 roku przy okazji wpisania tych inwestycji na lata 2006 – 2013 do wieloletniej prognozy inwestycyjnej. Chciałbym zapytać, czym kieruje się pan Nowak. Wiemy, że Tadeusz Jarmuziewicz boi się przegrać w pierwszej turze, stąd tak paniczny na mnie atak. Nikt nie posunął się jeszcze do ataku na moją rodzinę, to haniebne – mówi Wiśniewski.
Michał Nowak oficjalnie złożył również propozycję uchwały, aby przemianować wspomnianą ulicę Stefani Mazurek na ulicę Arkadiusza Wiśniewskiego. Dodając, że przy niewielkiej ulicy ustawiono 51 nowoczesnych latarń.
Posłuchaj:
Piotr Wrona