Wyciek dokumentów ze starostwa?
Wniosek został złożony przez wicestarostę nyskiego, który argumentował, że nie zdziwi się jeśli po mieście zacznie krążyć kserokopia jego prawa jazdy. Już bowiem ze wstępnych ustaleń z naczelnikami wydziałów wynika, że nikt nie złożył zapytania w trybie informacji publicznej w sprawie rozbudowy kina, zatem takie dokumenty nie powinny być udostępnione przez starostwo.
Tymczasem na konferencji prasowej spółki handlowej DEKADA, jej prezes przyznał, że dotarły do niego różne pisma, m.in. pozwolenie budowlane, korespondencja starostwa z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i wewnętrzne notatki dotyczące procedury wyrażania różnych zgód w związku z rozbudową kina. Mieli je dostarczyć DEKADZIE bliżej nieokreśleni mieszkańcy Nysy.
- Przeraża mnie fakt wynoszenia na zewnątrz dokumentów ze starostwa - mówi wicestarosta Czesław Biłobran. Stąd oficjalne kroki w tej sprawie.
Dorota Kłonowska