Kowalski zaatakuje ulotkami
Na rewersie ulotki Kowalski zestawia ze sobą aferę korupcyjną z czasów, gdy Opolem rządziła lewica, z tegoroczną "aferą podpisową", sugerując, że łączy je osoba Tomasza Garbowskiego. Przypomnijmy: w sobotę Kowalski zaapelował do Garbowskiego, by ten zawiesił członkostwo w klubie parlamentarnym SLD, zrezygnował z pracy w komisji etyki poselskiej i zrzekł się immunitetu. Zdaniem Kowalskiego, jest to konieczne do przeprowadzenia "dogłębnego śledztwa prokuratorskiego" w sprawie fałszowania podpisów pod listami poparcia dla kandydatów SLD na radnych.
"Wystarczy przekonać tylko około 150 - 190 potencjalnych wyborców do niemarnowania głosów, aby mieć pewność, że w nowej radzie Miasta Opola 2014 - 2018 nie zasiądzie żaden przedstawiciel skompromitowanego aferami opolskiego SLD" - napisał z kolei Kowalski w mailu przesłanym mediom w niedzielę rano.
Marek Świercz