Honka powiedział także, że trzeba znaleźć pieniądze na ochronę zabytkowego cmentarza przy ul. Wrocławskiej w Opolu. Zdaniem kandydata Mniejszości Niemieckiej, należy ożywić rynek w mieście i deptak na ul. Krakowskiej.

- 80 procent lokali przy ul. Krakowskiej i w rynku jest w rękach prywatnych - mówi Honka. - To jest podstawowa przyczyna tego, że ten trakt obumarł, ale cóż się dziwić prywatnym właścicielom, którzy chcieli jak najszybciej zarobić, więc banki zostały ulokowane na tym trakcie - dodaje.

Dlatego chce on zmienić politykę czynszową w mieście, ale ponieważ są to prywatne lokale, będzie prosił o pomoc ich właścicieli. - Nie można tylko i wyłącznie gonić za zyskiem. Prywatnych właścicieli możemy jedynie prosić o obniżenie czynszów, lub o to, żeby otworzyli kafejkę lub restaurację - mówi Norbert Honka.

Sandra Cierniak, kandydatka na radną Opola, chce wyeksponować zabytki w mieście.
- Nie bójmy się przeszłości. Jeżeli polska pieśń zabrzmi w poniemieckim budynku, to ani budynek, ani pieśń na tym nie straci - mówi kandydatka. - Jeżeli chodzi o kwestię rynku, cisza nocna o 22:00 to coś, co też powinno się zmienić. Jeżeli chcemy w okresie letnim wypić piwo, to trudno sobie wyobrazić, że po godz. 22:00 już tej możliwości nie mamy - dodaje Cierniak.

Mniejszość Niemiecka zapowiedziała także, że w przyszłym roku zorganizuje wspólnie z właścicielem jednego z pubów Oktoberfest, na którym wystąpi zespół bawarski.

Posłuchaj:

Aneta Skomorowska