Lider Polski Razem Jarosław Gowin odniósł się dziś do ujawnionego nagrania ubiegłorocznego incydentu z udziałem posła Przemysława Wiplera i warszawskich policjantów. – Jeżeli sprawa jest tak bulwersująca, to opinia publiczna powinna natychmiast poznać nagrania, tymczasem przez rok te nagrania ukrywano, co budziło podejrzenia - stwierdził.
- Wygląda na to, że to policjanci nadużyli swoich uprawnień. Jeżeli oni się tak zachowują wobec posła, to jak ma się czuć bezpiecznie normalny obywatel? Mnie bulwersuje nie tylko to, że tak brutalnie pobity został poseł, ale przede wszystkim to, że w ten sam albo w jeszcze gorszy sposób może być potraktowany każdy z nas - powiedział.
- Ja nie bronię posła Wiplera, dlatego że był w nieodpowiednim miejscu, o nieodpowiedniej porze a przede wszystkim w nieodpowiednim stanie, ale jestem przekonany, że wobec policjantów i wobec tych, którzy tuszowali tę sprawę, powinny być wyciągnięte konsekwencje co najmniej służbowe – dodaje Gowin.
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości do dymisji powinien podać się komendant stołecznej policji. Wyjaśnień należy oczekiwać także od byłego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, który opowiadał się po stronie policji i zarzucał winę Wiplerowi.
Posłuchaj:
Daria Placek
