Usprawiedliwiły go okoliczności
- Naruszona została nietykalność fizyczna funkcjonariusza publicznego – uzasadniał wyrok Sławomir Klimkowski, sędzia Sądu Rejonowego w Prudniku.
Sąd przyjął, że oskarżony działał w obronie koniecznej, której granice przekroczył pod wpływem wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami zamachu. - Policjant najzwyczajniej w świecie nie wytrzymał. Uderzył pokrzywdzonego, raz go kopiąc i uderzając w twarz. Oskarżony dopuścił się czynu zabronionego, czyli wypełnił swoim zachowaniem znamiona zarzucanego mu przestępstwa. Sąd przyjmuje, że była to obrona konieczna – powiedział m.in. sędzia Klimkowski.
Zdarzenie to zarejestrowała kamera monitoringu wewnątrz prudnickiej komendy policji. Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny. Grzegorz M. objęty jest też postępowaniem służbowym. Do czasu wyjaśnienia sprawy policjant jest zwieszony w czynnościach służbowych.
Mówi Sławomir Klimkowski:
Jan Poniatyszyn