- Jest mi przykro. Myślałam, że pojawi się konkurent i będzie więcej emocji. A kampanię wyborczą nadal będę prowadzić – mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa.

- Będę prowadzić tak samo kampanię jak przez trzy ostatnie kadencje. Będzie spotkanie z mieszkańcami w każdej miejscowości. Będą ulotki i plakaty – dodaje Malik.

Mniejszość niemiecka w gminie Prószków praktycznie bez walki już wprowadziła do rady gminy 8 swoich radnych, a liczy na więcej. Cześć z nich to nowe osoby.

Marek Leja, wójt Dąbrowy, również może spać spokojnie. Teoretycznie jest już wójtem na kolejne cztery lata. Zapowiada, że do mieszkańców wyśle publikację ze swoimi osiągnięciami oraz list, w którym będzie zachęcał do pójścia na wybory, aby frekwencja nie była zbyt niska.

- Z każdych wyborów poparcie jest zwiększone. W pierwszych wyborach miałem 1800, w następnych 2200, to teraz byłbym szczęśliwy gdybym tego poparcie miał więcej. To daje siłę i energię – mówi Leja.

11 radnych w gminie Dąbrowa również może się cieszyć, bo praktycznie są już wybrani.

Na swoim stanowisku pozostaną także Dionizy Duszyński, wójt Popielowa, oraz Henryk Wróbel, wójt Dobrzenia Wielkiego.

Bogusław Kalisz