Niespodziewane problemy z rejestracją
- Spodziewam się często kłopotów komitetów wyborczych w wyborach do parlamentu europejskiego, gdzie trzeba zebrać 10 tysięcy podpisów, lub w wyborach do sejmu, gdzie należy zgromadzić 5 tysięcy - dodaje dyrektor Tkacz.
W Opolu do rejestracji listy kandydatów na miejskich radnych wystarczyło zebrać 150 podpisów w jedbym okręgu. A to okazało się problemem między innymi dla opolskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Miejska Komisja Wyborcza zakwestionowała 26 list, które mogły zostać skserowane. Sprawa trafiła do prokuratury.
- Jestem przekonany, że do skserowania tej dokumentacji nie doszło w ratuszu. Nie zrobili tego urzędnicy - uważa Tkacz.
Szef delegatury zaznaczył, że podpisy osób, które poparły daną listę muszą być oryginalne. Wolno jedynie skserować czyste, niewypełnione karty.
Przypomnijmy: komitety wyborcze SLD i Nowej Prawicy wciąż nie mogą wystawić swoich kandydatów w wyborach na prezydenta Opola. Obydwa komitety mają trzy dni na odwołanie się do PKW w sprawie podtrzymania decyzji o niezarejestrowaniu części ich list wyborczych.
SLD potrzebuje jeszcze zaakceptowania trzeciej z pięciu złożonych list, KNP wciąż ma zarejestrowaną tylko jedną listę na pięć okręgów wyborczych w Opolu. Po złożeniu odwołań do PKW - ta będzie miała 3 dni, by się do nich odnieść.
Posłuchaj:
oprac. CP