Pękają rury, brakuje wody
- Co weekend z powodu awarii nie mamy wody - skarżą się mieszkańcy dzielnicy Oracze w południowej części Głogówka.
- Trzeba iść do sklepu kupować wodę – mówi starsza kobieta. - Tutaj rura pękła w piątek trzy razy. To jest chore.
- Zawsze mam kupione butelki z wodą, żeby ewentualnie można było wykonać podstawowe czynności higieniczne - wtóruje swojej sąsiadce inna emerytka. – Wieczorem zostawiam wodę w wannie, bo nie wiem, czy rano będą miała czym spłukać toaletę.
- Ten rurociąg jest w fatalnym stanie – twierdzi mężczyzna, który zajmuje się hydrauliką. – Te rury są azbestowe i chyba jeszcze za Niemca zainstalowane.
Przed rokiem gmina przejęła od powiatu drogę, pod którą biegnie feralna instalacja wodociągowa. – Wcześniej nie mogliśmy prowadzić tam większych prac ziemnych – wyjaśnia burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz. – Niestety instalacja wodociągowa jest stara i pęka. W ubiegłym tygodniu było już pięć interwencji. Z wymianą instalacji chciałem poczekać do przyszłego roku, ale teraz udało się na ten cel wygospodarować pieniądze. Nie będziemy czekać, bo zimą może być jeszcze więcej awarii. W takich sytuacjach dowozimy wodę beczkowozami. Jednak nie spełnia ona norm. Ta woda jest zdatna tylko do kąpieli.
Koszty wymiany starych rur wodociągowych pokryć ma dotacja, którą gmina przekaże Zakładowi Mienia Komunalnego w Głogówku. Wymiana tej instalacji ma potrwać do trzech miesięcy.
Mówią mieszkańcy Głogówka:
Mówi Andrzej Kałamarz:
Jan Poniatyszyn