Złapali podpalacza z Ozimka
Policjanci z Ozimka zatrzymali mężczyznę podejrzanego o serię piętnastu podpaleń okolicznych lasów.
63-latek zaprószał ogień od maja tego roku. Jak informuje komisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, mężczyzna przyznał się do winy.
- Śledczy ustalili, że do podpaleń dochodziło w okolicach Ozimka, Krasiejowa, Grodźca oraz Antoniowa. W kilku akcjach gaśniczych wykorzystano śmigłowce i samoloty, a nadleśnictwo oszacowało straty na około dziesięć tysięcy złotych - dodaje.
- Nad ustaleniem tożsamości podpalacza pracowali też funkcjonariusze straży leśnej z opolskiego nadleśnictwa. Zatrzymany pokazał, w których miejscach zaprószał ogień - tłumaczy.
63-latkowi za popełnione czyny grozi do dziesięciu lat więzienia.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak