Grają i licytują dla Michałka
- Po tragedii, która nas spotkała, możemy liczyć na życzliwość społeczności lokalnej – mówi Joanna Trembecka, mama dziewięcioletniego chłopca.
- Takie imprezy, jak ten piknik, mają dla nas wielkie znaczenie. Jest to duża pomoc finansowa. Michałek ma dosyć intensywną rehabilitację, masaże i wyjazdy na różne terapie. To wszystko jest kosztowne, a ze strony państwa nie ma refundacji – dodaje pani Joanna.
- Przyjechaliśmy z Łąki Prudnickiej – mówi Rebeka Janowska. – Na naszych konikach będziemy oprowadzać dzieci na rzecz Michała Trembeckiego. Wiadomo, że opieka i utrzymanie takiego dziecka to są duże koszty i rodziców na to nie stać.
- Trwa 14 konkurencji w różnych dyscyplinach sportowych – relacjonuje Grzegorz Pawlak ze Stowarzyszenia „Tigers”. – Rywalizacja prowadzona jest w 25 kategoriach wiekowych. Mamy uczestników m.in. z Wrocławia, Wałbrzycha i Zabrza. Aukcje charytatywne na scenie muzycznej potrwają do późnego wieczora. Licytujemy i gramy dla Michała Trembeckiego. Jest potrzeba zbiórki pieniędzy na jego rehabilitację.
Na licytację przekazano m.in. sprzęt elektroniczny oraz koszulkę z podpisem Jakuba Błaszczykowskiego. W programie tej imprezy są też koncerty zespołów „Cuba de Zoo” oraz „Tune”. Prudnicki piknik organizowany jest z dużym rozmachem dzięki zaangażowaniu społeczników oraz życzliwości wielu instytucji i prywatnych sponsorów.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Jan Poniatyszyn