Program jest, brakuje chętnych
- Jesteśmy tym naprawdę zaskoczeni - mówi Radiu Opole pedagog resocjalizacyjny Magdalena Mitoraj. - Na zewnątrz, w warunkach wolnościowych, zderzyliśmy się z ogromnym problemem, jeśli chodzi o rekrutację uczestników programu.
Osoby odpowiedzialne za program zwróciły się o pomoc do siedmiu instytucji publicznych współodpowiedzialnych za realizację "Krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie". Odzew był mizerny, pomogli tylko kuratorzy sądowi.
- Ci kuratorzy, którzy wykonują orzeczenia w sprawach karnych, od razu niesamowicie się zaangażowali - mówi Mitoraj. - Mamy tych kuratorów kilkunastu i jedyni kandydaci, jakich mamy, pochodzą od nich.
Dodajmy, że za znęcanie się nad rodziną grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Jeśli w grę wchodzi szczególne okrucieństwo, sprawcy grozi 10 lat pozbawienia wolności.
Posłuchajcie Magdaleny Mitoraj:
Posłuchajcie także Loży Radiowej
Oprac: MŚ