Niewielu opolan pamięta o "Dniu Flagi"
Teraz na miejscu trwają pokazy sprzętu ratowniczego zarówno policyjnego jak i strażackiego.
Wojewoda opolski Ryszard Wilczyński zauważa, że z roku na rok przybywa barw narodowych w oknach opolan. Sam przyznaje, że nie była to tradycja w jego rodzinnym domu
- To też nie przyszło tak łatwo i tak od razu. Nie powiem, że byłem obywatelem, który ceremonię tę wyssał z mlekiem matki. Sam dochodziłem do tego, że wywieszenie flagi jest wyrażeniem mnie samego, jako człowieka zaangażowanego w sprawy publiczne – mówi wojewoda Wilczyński.
- Moim zdaniem dla naszego narodu jeszcze nie jest to święto do którego przywiązują wagę, widać to choć po dzisiejszej frekwencji. Uważam, że jeszcze musi się coś zadziać w naszym społeczeństwie, może kolejne pokolenie będzie przywiązywać wagę do flagi – mówi jedna z osób która przyszła pod ratusz.
Przypomnijmy, dzisiejsze święto Polacy obchodzą od 2004 roku. Dziś również na osiedlu Armii Krajowej trwa piknik kawaleryjski. Na godzinę 15:00 zapowiedziano gry, pokazy, konkursy czy przejażdżki bryczką. Godzinę później rozpocznie się „Biesiada Śląska”. Na 21:00 zaplanowano zabawę taneczną przy przedwojennych przebojach.
Posłuchaj naszej relacji:
Piotr Wrona