Ambasador przedsięwzięcia Michał Fajbusiewicz, znany z telewizyjnego programu "997", przestrzega przed otwieraniem drzwi nieznajomym. Podczas wizyty w Opolu opowiadał o różnych sposobach, jakie oszuści stosują, by okraść swe ofiary bądź sprzedać im towar po zawyżonej cenie.

- Akcja prowadzona jest po to, by przynosiła efekty, a można takowe zauważyć, choć nie w takiej skali, jakbyśmy sobie tego życzyli - mówił podczas konferencji w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu Michał Fajbusiewicz. - Możemy zaobserwować coraz większą świadomość. Najwięcej ofiar to ludzie starsi, ale to nie reguła. To, że daliśmy się oszukać, bardzo często zauważamy, kiedy dostajemy dokumenty, z których wynika, że trzeba płacić. Prowadzimy też spotkania w uzdrowiskach i tam ostatnio spotkałem mężczyznę, który kupił niewiele warte garnki za prawie cztery tysiące złotych. Trzeba być czujnym, bo tak zwane "okazje" otaczają nas - dodał Fajbusiewicz.


- Jak się okazuje, problem dotyczy nie tylko osób starszych, a oszuści działają w całej Europie - dodaje Marcin Kwaśny z Fundacji Aktywnych Obywateli. - Ostatnio metodą "na wnuczka" została oszukana babcia premiera Włoch. Przyszli do jej domu mężczyźni podający się za współpracowników premiera. Podczas rozmowy jeden z nich plądrował mieszkanie.


Akcję patronatem objęło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

Adam Wołek