- Pan prezydent nie miał pełnej wiedzy na temat sytuacji tej pani. Natomiast, jeśli chodzi o ilość mieszkań, które mamy do dyspozycji jest ona ograniczona. W dużej mierze są to mieszkania mniejsze. W przypadku tej pani (z pięciorgiem dzieci), to musiałoby być lokum o powierzchni ponad 70-metrowym, takich mieszkań nie ma w tej chwili – zauważa Adam Leszczyński, rzecznik urzędu miasta.

- To jest tak, że osoby mieszkające w naszym ośrodku, często przyzwyczajają się, że są zwolnione z wszelkich opłat i zapominają, że jak zamieszkają we złasnym mieszkaniu, muszą mieć jakiś dochód, by płacić czynsz, zapłacić za energię… Pni Joanna jest na drodze, które prowadzi ku usamodzielnieniu i podjęła współpracę, Wszyscy, którzy z nia współpracują, chcą, by ta sytuacja dobrze się skończyła, by pani mogła być matką w swoim mieszkaniu, ale ta droga wspólna, którą kroczymy nie jest jeszcze zakończona, więc nie ma po co się śpieszyć - podsumowuje całą sytuację Małgorzata Kozak.

Tematem zajęli się Krzysztof Dobrowolski i Dawida Rajwa. Cały magazyn interwencyjny jest do odsłuchania poniżej.