Posłowie ze wszystkich grup politycznych zarzucali Komisji Europejskiej, podczas debaty w Parlamencie Europejskim, zbyt wolne reagowanie na pogłębiający się kryzys w sektorze rolnym. Zarzuty o mało skuteczne działania w walce z kryzysem w rolnictwie, odpierał odpowiedzialny za rolnictwo Komisarz Phil Hogan.
Szef komisji rolnej w Parlamencie Europejskim Czesław Siekierski z (PO) ostrzegał przed masowymi protestami rolników, jeśli Komisja i państwa członkowskie nie podejmą skutecznych działań. Apelował o zwiększenie wsparcia producentów mleka i hodowców, najbardziej dotkniętych kryzysem. Cena mleka spadła przez pół roku o 40%. Posłanka Beata Gosiewska (PiS) apelowała o położenie kresu nieuczciwym praktykom i zaniżaniu cen przez wielkie sieci handlowe.
Komisarz Phil Hogan tłumaczył, że opracowywane są przepisy, które powinny wyeliminować nieuczciwe praktyki. Zauważył, że fundusze, do których mają dostęp państwa członkowskie są na tyle elastyczne by stosować je w różnych sytuacjach. Zarzucił państwom członkowskim małą skuteczność w walce z kryzysem. Mówiąc o pieniądzach, zauważył, że nie
można upominać się o dodatkowe fundusze, jeśli w ubiegłym roku z dostępnych 420 milionów euro, państwa wykorzystały zaledwie 160 milionów.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Andrzej Geber/Strasburg/nyg