Po dwóch porażkach podopieczni Andrzeja Konwińskiego przywieźli ważny punkt z Ząbek. Spotkanie z wyżej notowanym rywalem było bardzo ciekawe. W pierwszej połowie oba zespoły nie chciały się narazić na kontrę rywala. Do 25 minuty nasz bramkarz, który był jedną z jaśniejszych postaci MKS-u w tym meczu interweniował tylko raz. MKS objął prowadzenie po rzucie wolnym egzekwowanym za faul na Macieju Kowalczyku przez Marcina Nowackiego w 29 minucie meczu.

Niestety drużyna z północy Opolszczyzny nie cieszyła się prowadzeniem zbyt długo. Gospodarze przejęli inicjatywę a po faulu Bartosza Brodzińskiego sędzia podyktował "11" dla gospodarzy. Antonio Calderon pewnie trafił do naszej bramki i zrobiło się 1:1. Początek drugiej połowy także należał do zespołu z Ząbek ale z jak najlepszej strony pokazał się ponownie w bramce Grzegorz Wnuk, który był zapora nie do pokonania i mecz zakończył się podziałem punktów.

Po tym spotkaniu MKS ma na koncie 21 punktów i rundę jesienną zakończył na 11 miejscu. Do GKS-u Katowice, który jest 7 traci tylko 3 punkty ale ma też tylko jeden punkt przewagi nad zespołami ze strefy spadkowej. Piłkarze I ligi rozegrają jeszcze w rym roku dwa spotkania z rundy wiosennej. Najbliższy mecz w sobotę czeka MKS w Głogowie przeciwko Chrobremu.