MKS udanie zakończył jesień
Pożegnanie z piłkarską jesienią w drugiej kolejce rundy rewanżowej nie zaczęło się dobrze dla podopiecznych Andrzeja Konwińskiego. W 19 minucie piłkę "za kołnierz" Krystianowi Rudnickiemu posłał Taras Jaworskij.
Na odpowiedź kibice MKS-u czekali trzy minuty kiedy to Tomasz Swędrowski "zaczarował" obronę spadkowicza z I ligi i płaskim uderzeniem z okolic linii pola karnego uderzył obok rozpaczliwie interweniującego Marka Pączka.
W drugiej połowie obie drużyny miały swoje szanse, ale to MKS zadał ostateczny cios. Miało to miejsce w 70 minucie. Podanie z głębi pola otrzymał niewidoczny do tego momentu - Piotr Burski, popędził w kierunku "świątyni" Okocimskiego zostawiając z tyłu dwóch obrońców gości i uderzył nie do obrony dając wygraną gospodarzom.
To najlepsza pierwsza część sezonu od lat dla klubu z Kluczborka, który zgromadził 36 punktów w 19 meczach, odnosząc 10 zwycięstw, 6 razy remisując i tylko 3 razy przegrywając.
MKS traci do lidera ROW-u Rybnik tylko 1 punkt i ma ich tyle samo co drugi Rozwój Katowice. Początek wiosny dla ekipy z Kluczborka rozpocznie się 7 marca w Stargardzie Szczecińskim.
Adam Wołek / Donat Przybylski