- Nasza grupa liczy 20 osób. Udaje nam się łączyć pokolenia, ale jest coraz trudniej o młodych uczestników - mówi Iwona Preusner, dyrygentka zespołu "Seniores" z Łącznika. - Myślę, że jest ciężko, nie tylko przez formę, ale generalnie po pandemii młodzież nie jest chętna. Pracuję w szkole, więc mam w zespole uczniów, ich rodziców. Nie jest łatwo zachęcać. To nie chodzi o repertuar, bo śpiewamy nie tylko w języku niemieckim, też i w języku polskim, śląskim, po czesku, po angielsku. Spotykamy się regularnie po mniej więcej półtorej lub dwie godziny w tygodniu.

- Podczas tegorocznej edycji festiwalu mamy 7 chórów i 20 zespołów - mówi Rafał Magosz, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Walcach. - Sama formuła festiwalu się nie zmieniła. To po prostu jest takie spotkanie zespołów, które działają na Opolszczyźnie, ale nie tylko, bo nawet mamy zespoły z województwa śląskiego czy dolnośląskiego. Każdy zespół dba o swój wizerunek, śpiewacy muszą jednakowo wyglądać i wykonać repertuar, to wszystko jest oceniane.

- Chóry przede wszystkim wykonują muzykę bardziej poważną, podzieloną na kilka głosów. Podczas prezentacji zespołów dominuje muzyka ludowa, szlagiery, muzyka w języku niemieckim i śląskim - mówi Paulina Bałaszek, koordynator zespołów artystycznych TSKN na Śląsku Opolskim.

- To bardzo ważny festiwal, podczas którego kultywowana jest tradycja, aby m.in. uwrażliwiać mieszkańców naszego regionu na niemiecką muzykę - mówi Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego. - Ten festiwal jest również po to, żeby uczestnicy mogli siebie rozwijać i rozwijać swoje zainteresowania, także aby ciekawie spędzać. To co na co dzień prezentują zespoły, mogą tutaj wspólnie porównać.

- Jesteśmy z zespołu Heidi, jesteśmy zespołem ludowym, śpiewamy po polsku, po śląsku i po niemiecku. Brakuje nam nowych osób, dlatego apelujemy, że warto się do nas zgłaszać, bo podczas spotkań zawsze i porozmawiamy, i pośpiewamy - mówi Monika Kania.

- Za każdym razem, kiedy tu występujemy, mamy nowy repertuar. Trzeba było bardzo dużo pracy włożyć w przygotowania. Cieszymy się, że tu jesteśmy, bo tu się słyszy inne zespoły jak śpiewają, co śpiewają i z tego się dużo możemy nauczyć - dodaje Krystyna Buczek, kierownik zespołu Opolskie Dziołchy z Antoniowa.

Na scenie Gminnego Ośrodka Kultury w Walcach wystąpiło blisko 400 osób. Radio Opole patronowało medialnie temu wydarzeniu.