(fot. archiwum policji)

25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie za zabójstwo funkcjonariusza – to jedna z planowanych zmian w kodeksie karnym. Surowsze kary mają być także za czynną napaść na stróżów prawa.

Ostatnie wydarzenia z Warszawy pokazały, że nie mamy szacunku dla stróżów prawa. Opolszczyzna też nie jest wolna od tego typu zdarzeń. Kilka dni temu informowaliśmy, że w Jaszowie grupa młodych ludzi rzuciła się na policjantów, którzy poprosili o okazanie dowodów tożsamości.

To pokazuje, że kary powinny być surowsze - mówi inspektor Sławomir Michalski, komendant brzeskiej policji:


Z kolei Artur Gródecki, komendant komisariatu w Grodkowie, dodaje, że w większości przypadków to młodzież jest agresywna i to ona przekracza dozwolone granice:


Potwierdzają to policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu, którzy działają na tzw. „pierwszej linii”:


Innego zdania są młodzi opolanie. Nie każdy policjant jest święty – mówi anonimowo jeden z mieszkańców naszego regionu:


Niekiedy bywa tak, że młodzi policjanci chcą pokazać swoją wyższość i wówczas dochodzi do konfliktów. A może problemem jest to, że stróże prawa prosto po szkole nie nadają się jeszcze do służby? Może nie są zbyt dobrze przygotowani? Artur Gródecki odpiera te zarzuty:


W Wielkiej Brytanii zanim ktoś podniesie rękę na policjanta kilkanaście, a może i nawet kilkadziesiąt razy się zastanowi, bo wie, że grozi mu za to bardzo surowa kara.


Maciej Stępień (oprac. JM)