Kędzierzyn-Koźle: Znów będą odwoływać starostę?
Wszystko wskazuje na to, że pojawi się kolejny wniosek o odwołanie starosty kędzierzyńsko-kozielskiego. Na ten temat mówiła na konferencji prasowej wiceprzewodnicząca lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej Brygida Kolenda-Łabuś. Posłanka źle oceniła dotychczasową działalność Artura Widłaka. - Platforma jest konsekwentna w swoim przekonaniu, że starostą nie powinien być pan Widłak - wyjaśnia Brygida Kolenda-Łabuś.
Od czasu poprzedniej próby odwołania starosty w powiecie wybuchła tzw. afera taśmowa, która może być jednym z powodów złożenia kolejnego wniosku o odwołanie Artura Widłaka. On sam do tematu podchodzi spokojnie. - Dwie próby już były, nic nie stoi na przeszkodzie, aby trzecia była udana. Do momentu, kiedy będzie odwoływany starosta, pozwólcie nam działać - apeluje Artur Widłak.
Ostatni wniosek o odwołanie zarządu powiatu ze starostą na czele rozpatrywany był w grudniu i nie został poparty wymaganymi 13 głosami radnych. Kolejny, zgodnie z przepisami, może pojawić się za pół roku, czyli w czerwcu.
Adam Lecibil (oprac. JM)