Bereszyński: Dostałem dokładnie tyle, ile chciałem
Łącznie 60 tysięcy zł odszkodowania za 10 miesięcy internowania w czasach PRL dostał Zbigniew Bereszyński, opolski działacz niepodległościowy. Internowani po roku 1980 mogą starać się o odszkodowania na mocy ustawy z 2007 roku. Pierwotnie można było domagać się maksymalnie 25 tysięcy zł, jednak Trybunał Konstytucyjny uznał, że ograniczenie jest niezgodne z konstytucją i teraz nie ma ograniczeń co do kwoty.
- Dostałem dokładnie tyle, ile chciałem. Są rzeczy niewymierne, których nie da się w żaden sposób przeliczyć na pieniądze - skomentował Bereszyński.
- Te zatrzymania zniszczyły moją karierę naukową. Nie zrobiłem doktoratu w tamtych czasach. Zrobiłem go 30 lat później z zupełnie innej dziedziny. Ci, którzy kończyli ze mną studia doktoranckie, już dawno mają tytuły profesorów i są ustawieni zawodowo na resztę życia, a ja się muszę martwić, czy będę miał z czego żyć, gdy przekroczę wiek emerytalny - dodał.
Już wcześniej zapadł wyrok w tej sprawie, na mocy którego Bereszyński dostał 15 tysięcy zł zadośćuczynienia. Jednak po zmianie przepisów, proces został wznowiony. Wyrok jest nieprawomocny.
Kacper Śnigórski (oprac. BO)