– Chcemy teraz pokazać, że pluralizm w naszym towarzystwie jest możliwy – podkreśla Rasch. – Warto było przywrócić tych członków po to, aby po pierwsze: im zadośćuczynić, a po drugie: pokazać, że można nam wszystko mówić. Jeżeli ktoś ma inne zdanie, powinien się z nim wręcz obnosić.

Rehabilitacją zostali objęci: Joachim Czernek, Bernard Sojka, Leo Joschko, Zygmunt Hink, Hubert Beier oraz Henryk Chromik.

– Nasza decyzja nie przesądza o tym, że te osoby będą chciały wrócić – zaznacza Rasch. – Nawet nie wiem, czy te osoby będą jeszcze chciały uczestniczyć w naszym życiu społecznym. Być może nie. Takie były ich dążenia, a z naszej strony była na to zgoda. Dobrze, że tak się stało.

Dwa lata temu Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców podjęło w ich sprawie tzw. uchwałę amnestyjną. Jednak wówczas nie skorzystali oni z szansy powrotu na łono organizacji.

Posłuchaj informacji:

Damian Drzyzga (oprac. KK)