Problem dzikich wysypisk śmieci w powiecie nyskim
Artur Pieczarka, rzecznik nyskiego magistratu dziwi się takim praktykom, bowiem 98 procent mieszkańców ma podpisane umowy na wywóz śmieci. Poza tym zawsze można stary telewizor czy lodówkę za darmo zostawić w miejskiej firmie komunalnej. – Wyrzucanie odpadów do lasu po prostu się nie opłaca, ponieważ wśród różnych śmieci, które zlokalizowali nasi strażnicy miejscy są np. umywalki, pralki, lodówki, zamrażarki czy wanny. Tego typu przedmioty, czyli odpady wielkogabarytowe możemy zawieźć do zakładu higieny komunalnej naszej gminnej spółki zupełnie za darmo. To samo dotyczy odpadów biodegradowalnych, czy zużytego sprzętu radiowo-telewizyjnego. Gorąco namawiamy do tego mieszkańców – dodaje rzecznik Pieczarka.
Dodatkową zachętą niech będzie przestroga: wojewódzki inspektor ochrony środowiska może nałożyć na taką osobę nawet 10 tysięcy zł kary. Straż miejska ustaliła już kilka osób, które nielegalnie wywiozły śmieci.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Barbara Olińska)