Kto zadba o cmentarz przy ul. Wrocławskiej?
Obok niewielkiego cmentarza żydowskiego jest najstarszą zachowaną nekropolią w Opolu. Jednak zamiast być miejscem pamięci i zadumy stał się terenem libacji i skwerem do wyprowadzania psów. Mowa o zaniedbanym i sukcesywnie dewastowanym cmentarzu przy ulicy Wrocławskiej.
O tym jak ważne dla historii Opola jest to miejsce mówi Maciej Borkowski, historyk z Instytutu Śląskiego w Opolu.
Choć władze PRL-u skutecznie zabiegały o unicestwienie tego miejsca, a potem swoje dokonała powódź w 1997 roku, na cmentarzu pozostało jeszcze kilkadziesiąt nagrobków sprzed II wojny światowej. Niestety sukcesywnie niszczeją.
Kilka prób objęcia cmentarza opieką konserwatora zabytków spełzło na niczym, bo teren ten ma kilku właścicieli - tłumaczy Iwona Solisz, wojewódzki konserwator zabytków.
Zdecydowana większość działki, na której znajduje się cmentarz przy ulicy Wrocławskiej należy do miasta. Jednak znajdująca się tam kaplica wraz z działką, na której stoi, znajduje się w rękach prywatnych.
Krzysztof Rapp (oprac. BO)
O tym jak ważne dla historii Opola jest to miejsce mówi Maciej Borkowski, historyk z Instytutu Śląskiego w Opolu.
Choć władze PRL-u skutecznie zabiegały o unicestwienie tego miejsca, a potem swoje dokonała powódź w 1997 roku, na cmentarzu pozostało jeszcze kilkadziesiąt nagrobków sprzed II wojny światowej. Niestety sukcesywnie niszczeją.
Kilka prób objęcia cmentarza opieką konserwatora zabytków spełzło na niczym, bo teren ten ma kilku właścicieli - tłumaczy Iwona Solisz, wojewódzki konserwator zabytków.
Zdecydowana większość działki, na której znajduje się cmentarz przy ulicy Wrocławskiej należy do miasta. Jednak znajdująca się tam kaplica wraz z działką, na której stoi, znajduje się w rękach prywatnych.
Krzysztof Rapp (oprac. BO)