Zembaczyński: To jest nielojalność
Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola |
(fot. Stanisław Wodecki / AFRO) |
PiS zdecydował się na hucpę polityczną, z której dla mieszkańców nie wynika nic dobrego. Wytaczane argumenty są niemerytoryczne:
Przewodniczący Rady Miasta nie dał się przekonać, by zrezygnować z kompleksowego referendum w sprawie zmian 13 nazw opolskich ulic - efekt wszyscy znamy - dodał prezydent komentując inicjatywę m.in. właśnie szefa opolskiej rady.
Około 2000 Opolan protestuje przeciwko zmianom nazw m.in. ul. Zwycięstwa, Przyjaźni - są przyzwyczajeni do nazw, a Opole - tak twierdzą - czeka na rozwiąznie ważniejszych problemów:
- Trzeba uszanować wolę mieszkańców - dodaje. Opinia mieszkańców nie jest dla radnych wiążąca, ale uchwały, które trafią najprawdopodobniej na listopadową sesję mogą nie uzyskać wystarczającego poparcia.
- Nie mam możliwości zdyscyplinowania radnych, to pozostaje w gestii nieprzychylnego mi przewodniczącego - twierdzi prezydent .
- Protestujący radni wybierają sobie tematy zastępcze i nie zajmują się najważniejszymi rzeczami skutecznie odwracając od nich uwagę - dodaje Zembaczyński.
Jacek Rudnik