- Analiza bezpieczeństwa to kolejny wydatek dla nas. I teraz zastanawiam się, czy kontynuować całą procedurę, czy odstąpić. Dziwi mnie ta cała sytuacja. Wymogi ustawowe, które dał ten sam ustawodawca dla gmin nagle pod wpływem kampanii wyborczej są zmieniane – tłumaczy Gąsiorowski.

Dodajmy, że w ubiegłym tygodniu Sejm znowelizował zapisy prawa o ruchu drogowym, a także ustawę o strażach miejskich i gminnych. Rząd chce pozbawić formacje fotoradarów, bo te - zdaniem NIK – u - służą do łatania dziur w budżetach. Ustawą teraz zajmie się Senat, dokument następnie będzie czekać na podpis prezydenta.

Mieszkańcy Lubszy od lat chcą uruchomienia fotoradaru przy ulicy Brzeskiej. Ich zdaniem auta jadące drogą krajową 39 poruszają się z nadmierną prędkością. Pisano pisma, petycje, a nawet blokowano trasę. Do dziś urządzenie nie zostało uruchomione i nie wiadomo, czy w ogóle zostanie.

Maciej Stępień