Radio Opole » Na Linii Korfantego » Felietony » 'Na Linii Korfantego' 20.05.2021
2021-05-20, 10:30 Autor: Bolesław Bezeg

"Na Linii Korfantego" 20.05.2021

22 maja 1921 r. czołowe oddziały niemieckie zaatakowały Przystań w Koźlu, Sławięcice i Ujazd, ataki te jednak zostały odparte. Podobnie jak kolejna próba desantu z podkozielskiej wsi Rybarze. - Tego dnia powstańcom Fojkisa udało się przejściowo odzyskać utraconą poprzedniego dnia Leśnicę, gdzie ciężkie walki toczyły się praktycznie o każdy dom. Freikorps „Oberland” 22 maja wieczorem ostatecznie zdobył Leśnicę, a także przejściowo Januszkowice, Wielmierzowice i Raszową. Widząc, że Januszkowice zostały zdobyte część powstańczych pododdziałów, które zajmował pozycje na linii Januszkowice – Raszowa uległa panice i wycofała się do Kędzierzyna, pozostawiając niebezpieczny wyłom w powstańczych liniach. Lukę tę wypełnił jednak 8 pułk Rataja i nadesłana z Kędzierzyna kompania garnizonowa.
O godz. 18.00 Niemcy wznowili natarcie na Zębowice, gdzie dwukrotnie próbowali zdobyć stację kolejową. Oba ataki odparła kompania z wcielonego do Podgrupy „Linke” batalionu Drabskiego. Równocześnie nastąpił atak na pobliską wieś Prusków, którą Niemcom udało się przejściowo zdobyć. Miejscowość odzyskano kontratakiem, w którym zadano wrogowi znaczne straty, przy stosunkowo niewielkich stratach własnych - trzech powstańców odniosło rany.

Tego samego dnia atakującym z kierunków Wschów, Wachowice, Wroczyn i Wojciechów Niemcom z batalionu „Rosenberg” udało się wtargnąć do Olesna. Doszło do zaciętych alk ulicznych, z użyciem granatów i bagnetów. Wycofujący się powstańcy wysadzili wiadukt i budynek dworca. Były to jednak działania przedwczesne, bo tego samego dnia powstańczy kontratak wyparł Niemców do Szumiradu i Lasowic Małych.

Około godz. 20 Niemcy ponownie zaatakowali Olesno. Do ataku ruszyły dwie kompanie z batalionu Eberhardta, a wspierał je pociąg pancerny. Przywitały go salwy z okopanych w kolonii Borki Małe armat baterii porucznika Westfalewicza. W efekcie artyleryjskiego ostrzału pociąg pancerny wycofał się w stronę Kluczborka. Niemiecka piechota kontynuowała jednak natarcie zdobywając Stare Olesno. Tego dnia w walkach w tym rejonie zginęło 40 Niemców i 15 powstańców, obie strony miał też wielu rannych.

Późnym wieczorem 22 maja pod nieobecność dowódcy Pawła Fojkisa jego zastępca Ratepi czyli Romuald Pitera poprowadził kontratak w celu odzyskania Lichyni. W jego wspomnieniach czytamy, że atak wyznaczono na godzinę 23.00. Wcześniej powstańcze pododdziały w ciemności i mgle otoczyły wieś szczelnym kordonem.

Oto jak Pitera wspomina tamtą akcję: „Nagle dobiegł nas odgłos uderzeń i krótki, ucięty jęk. Rozległ się huk ręcznych granatów. Światła w gospodzie zgasły. Posypały się strzały. Z wszystkich stron słychać było tupot biegnących, ściszone komendy i stłumione wołania o pomoc. Tu i ówdzie błyskały na krótko latarki. O północy Lichynia została zdobyta. Wydawało nam się, że żaden z Niemców nie uszedł.”
Posłuchaj "Na Linii Korfantego" 20.05.2021
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »