- Niezależność, gotowość do reform i odchodzenie od przywilejów szlacheckich - to było groźne dla zaborców, kiedy Polacy obchodzili pierwszą rocznicę uchwalenia Konstytucji 3-maja - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" historyk dr Antonii Maziarz. Dziś 3 maja to święto narodowe, ale nie zawsze tak było i nie zawsze można było w ten dzień świętować. Zakazywali tego zaborcy ale też komuniści po II wojnie światowej.

- Z kolei po odzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej, dla wszystkich było oczywiste, że ten dzień, to święto narodowe - zaznaczył dr Maziarz. - Wtedy swobodnie świętowano. Konstytucja 3 maja symbolizowała niezależność i radość z bycia Polakami. Po II wojnie światowej w 1951 i 1955 roku dekretami państwowymi i ustawami władza ludowa orzekła, że świętować można tylko 1 maja i 22 lipca - opowiadał gość Radia Opole. Przypomniał też, że oficjalne obchody rocznicy uchwalenia pierwszej polskiej konstytucji wróciły w 1981 roku. - I wtedy też w Opolu miały one największy rozmach. W amfiteatrze opolskim ks. biskup Antonii Adamiuk odprawił mszę świętą. W kazaniu zwrócił uwagę na ideę jedności. Na to, że ma to być święto wszystkich Polaków - powiedział dr. Antonii Maziarz, historyk z Uniwersytetu Opolskiego.