Radio Opole » Kraj i świat
2024-05-09, 06:20 Autor: PAP

Praca w spółdzielniach socjalnych pozwala wyjść na prostą osobom w kryzysie

Najsłabsi nie muszą przegrywać w wyścigu o godne życie – powiedział PAP Piotr Smolaga, psycholog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i prezes Spółdzielni Socjalnej Ochota. Praca w takich spółdzielniach pozwala wyjść na prostą osobom w kryzysie.

Piotr Smolaga, psycholog i prezes Spółdzielni Socjalnej Ochota opowiada, że obserwując swoich pacjentów, szczególnie tych cierpiących na schizofrenię, zauważył, że wychodząc ze szpitala, trafiają w pustkę. Nie mieli celu, źle funkcjonowali, ciężko było im nawet wstać, żeby przyjść na dzienny oddział. "Nawiązaliśmy współpracę z firmą, która nam dała możliwość konfekcjonowania artykułów higienicznych i zobaczyłem, jak to zmieniło tych ludzi: są zmobilizowani, sumienni, punktualni i zaangażowani" – wspomniał psycholog, który jest koordynatorem dziennego oddziału psychiatrycznego SZPZLO Warszawa Ochota i pracownikiem dydaktycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.


Wspomina, że zlecenie na pracę przy artykułach higienicznych się skończyło i wszystko wróciło do smutnej normy. Dlatego Smolaga zaczął się rozglądać i zastanawiać, co zrobić, żeby przywrócić radość i sens życia swoim pacjentom. Na oddziale jest ich 50, to osoby w wieku od 20 do 70 lat.


Większość z nich ma wsparcie rodziny, jakoś żyją, ale "w trudnych warunkach ekonomicznych, bo nie mają zbyt wysokich rent i trudno im się utrzymać" – zauważył Smolaga. Dodał, że chorzy na schizofrenię są wykluczeni z rynku pracy, gdyż "mity i stereotypy na temat tej choroby sprawiają, że przedsiębiorcy się ich boją".


"Boją się, że chorzy mogą wpaść w szał albo dostać jakiegoś ataku, pozabijać wszystkich dookoła. Tak przedstawiani są w telewizji, choć to nieprawda" – podkreślił. Dodał, że najczęściej są to osoby, które raczej się izolują od otoczenia, zamykają w sobie, natomiast jeśli podejmą leczenie, to funkcjonują prawidłowo.


Psychologowi udało się porozumieć z Urzędem Dzielnicy Ochota w Warszawie, który – zgodnie z prawem – tak ustawił przetarg, wpisując do niego kwestie społeczne, że wygrała go założona przez Smolagę spółdzielnia socjalna.


Teraz jego podopieczni, na razie tylko cztery osoby, opiekują się parkiem Zachodnim, zwanym parkiem Pięciu Sióstr.


"Sprzątamy ten park już drugi rok" - wskazał. Zaznaczył, że jego pacjenci bardzo skupiają się na pracy, bardzo im na niej zależy. "Mamy informacje od mieszkańców, że jest tam dużo czyściej niż wówczas, kiedy zajmowały się tym komercyjne firmy. Dzięki pracy poprawiła się sytuacja ekonomiczna moich podopiecznych: stać ich na lepsze jedzenie, na to, aby wykupić leki. Ale przede wszystkim odzyskali poczucie godności, szacunek do samego siebie, poczuli się zdrowi, normalni" – podkreślił psycholog.


Spółdzielnia funkcjonuje od 2021 r., przechodziła wzloty i upadki. Był czas, że mieli kontrakt na sprzątanie ośrodka pomocy społecznej i zatrudniali dziewięć osób, ale potem przegrali następny przetarg, bo nie było w nim klauzuli społecznej. "Bez niej nie jesteśmy w stanie konkurować z komercyjnym biznesem" – zaznaczył Smolaga. Dodał, że gdyby znalazł się ktoś, kto chciałby skorzystać z pracy spółdzielni, chętnych do roboty byłoby przynajmniej 20 osób.


W dodatku wielu pacjentów to osoby dobrze funkcjonujące, z wyższym wykształceniem, mogłyby się zająć czymś bardziej wymagającym niż machaniem miotłą.


"Mogłyby np. pomagać przy księgowości albo choćby pracować przy pakowaniu, oni bardzo dobrze sprawdzają się w powtarzalnych czynnościach" – wskazał Smolaga.


Wciąż ma nadzieję, że uda im się zrealizować pomysł, na jaki wpadli jakiś czas temu, a mianowicie, że będą produkować mydełka "o zapachach zdrowia psychicznego". Będą przy tym dobierać zapachy w zależności od tego, jakiego kryzysu psychicznego doświadczyła osoba, która będzie ich używała. "Dla osób z depresją odpowiednie będą zapachy pobudzające, dla chorych na schizofrenię takie uziemiające" – powiedział.


Piotr Smolaga i jego pacjenci nie są jedynymi, którzy nie zgadzają się na to, żeby najsłabsi przegrywali wyścig o godne życie. Alicja Zasuwik, pomysłodawczyni Spółdzielni Socjalnej Zioła Siedleckie, z wykształcenia jest ekonomistką, ale – jako osoba niedosłysząca – pracowała jako tłumacz języka migowego w Polskim Związku Głuchych, była też honorową prezeską Koła Terenowego w Siedlcach. Na założenie spółdzielni wpadła dziewięć lat temu, gdyż - jak sama mówi - chciała stworzyć firmę, w której pracę znajdą osoby niedosłyszące, a one na normalnym rynku pracy mają niewielkie szanse.


Zasuwik mieszka w Teodorowie pod Siedlcami, a tam "piękne okoliczności przyrody" sprawiły, że wpadła na pomysł uruchomienia skupu ziół. Niestety, jak przyznała, jej spółdzielnia uzyskała środki na utworzenie zaledwie jednego stanowiska pracy, dlatego "osoby, które do nas przyszły, zaczęły pracować na jedną szóstą etatu". To wymagało wielkiej wytrwałości i samozaparcia, żeby mimo wszystko rozwijać działalność.


"Walczyliśmy, żeby zwiększać im etaty" – podkreśliła Alicja Zasuwik i dodała, że szczęśliwie trafiły się jej "bardzo fajne osoby, młode, zdolne, manualnie sprawne, a przede wszystkim uzdolnione artystycznie". Ona i jeszcze dwie osoby z koła bardzo się zaangażowały w ten projekt, pomagała im fundacja założona przez rodziców dzieci niesłyszących.


"Nasi podopieczni to osoby z różnym stopniem utraty słuchu, mamy dużo osób migających, którym najtrudniej znaleźć pracę, bo nawet spółdzielnie inwalidów wolą zatrudnić osobę z niepełnosprawnością, ale słyszącą" - podkreśliła.


Zasuwik podkreśliła, że osoby niesłyszące są po prostu dyskryminowane, gdyż w zakładach pracy inni ludzie nie znają języka migowego, więc kontakt z niesłyszącym pracownikiem jest bardzo utrudniony. Nie pomaga nawet komunikacja za pomocą pisania na kartkach, gdyż słyszący nie wiedzą, jak do głuchych pisać.


"Do osoby niesłyszącej trzeba się zwracać prostym językiem, proste zdanie z wyraźnym podmiotem i orzeczeniem" – wyjaśniła pani Alicja i dodała, że przenośni, porównań, tudzież innych figur stylistycznych "oni nie rozpoznają".


Spółdzielnia się rozwijała wraz ze swoimi członkami. W ramach programu "Praca bez barier" przeszli kursy dekorowania ciasteczek i zaczęli wypiekać pierniki z lukrem o różnych smakach i kolorach.


"Same naturalne składniki" – zapewniła Alicja Zasuwik.


Zioła zbierają i skupują nadal, teraz próbują włączyć miejscowych rolników w ich uprawę. "Mamy całą grupę zbieraczy ziół - i młodzież, i dzieci, ale najczęściej są to emeryci i renciści" – zaznaczyła rozmówczyni.


"To jest grupa bardzo odpowiedzialna, bo osoby starsze są dokładne, tylko z terenów czystych pozyskują te zioła i w ten sposób zasilają swoje budżety domowe" – wskazała.


Choć jej podopieczni sami potrzebują pomocy, wiedzą, jak pomagać innym. W ubiegłym roku zaangażowali szkoły w zbiórkę kasztanów, a środki z ich sprzedaży przekazali hospicjum dla dzieci w Siedlcach.


"Kasztany, w sumie 20 ton, kupiła firma produkująca mączkę kasztanową, dla celów farmaceutycznych, ale także na paszę dla zwierząt" – poinformowała Zasuwik.


Z danych Departamentu Ekonomii Społecznej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z 2024 roku wynika, że na Mazowszu działa obecnie 59 tego rodzaju przedsiębiorstw społecznych, a w całej Polsce jest ich 916. Wypracowany zysk nie jest celem samym w sobie: zarobione pieniądze służą osobom, które potrzebują pomocy i tworzą miejsca pracy - jak np. pralnia zatrudniająca osoby z niepełnosprawnością czy piekarnia, w której pracują osoby doświadczające kryzysu.


Przedsiębiorstwa społeczne, które chcą zarabiać i rozwijać swoją działalność, muszą konkurować z firmami nastawionymi na zysk. "Chyba że jednostka finansów publicznych zastrzeże, że o udzielenie zamówienia publicznego mogą ubiegać się wyłącznie przedsiębiorstwa społeczne" – mówi Stanisława Retmaniak, ekspertka ds. rozwoju lokalnego i ekonomii społecznej ze Stowarzyszenia BORIS.


W celu wzmocnienia pozycji przedsiębiorstw społecznych na rynku rząd uruchomił wsparcie w postaci szeregu korzyści, ulg i ułatwień. To Ośrodki Wsparcia Ekonomii Społecznej, które oferują jednorazowe środki na utworzenie i utrzymanie miejsc pracy oraz pomoc w rozwoju potencjału organizacji. Z kolei urzędy pracy refundują część wynagrodzenia pracowników zagrożonych wykluczeniem społecznym.


O tym, jak założyć podmiot ekonomii społecznej lub wspierać ich funkcjonowanie, można dowiedzieć się więcej w ramach kampanii społecznej "ES jak SukcES". Celem kampanii jest popularyzacja idei ekonomii społecznej na Mazowszu, zachęcenie osób pracujących oraz szukających pracy do tworzenia nowych przedsiębiorstw społecznych oraz pokazanie, że alternatywna ścieżka kariery zawodowej jest możliwa. Kampania skierowana jest do osób zainteresowanych zmianą miejsca pracy, zdobyciem nowej pracy, osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, studentów i studentek, młodych rodziców wracających na rynek pracy oraz osób wieku 50 plus, często z niego wykluczonych. (PAP)


Autorka: Mira Suchodolska


mir/ ral/ js/


Kraj i świat

2024-06-02, godz. 20:20 LM piłkarek ręcznych - szóste zwycięstwo drużyny z Gyoer Piłkarki ręczne węgierskiego klubu ETO Gyoer po raz szósty triumfowały w Lidze Mistrzyń. W rozegranym w Budapeszcie finale pokonały SG BBM Bietigheim 30:24… » więcej 2024-06-02, godz. 20:10 1. liga piłkarska – Motor wygrał baraże i awansował do ekstraklasy Finałowy mecz barażowy o awans do piłkarskiej ekstraklasy: Arka Gdynia - Motor Lublin 1:2 (1:0). Awans do ekstraklasy: Motor. Bramki: 1:0 Olaf Kobacki (13)… » więcej 2024-06-02, godz. 20:10 1. liga piłkarska – Motor Lublin po 32 latach wrócił do ekstraklasy Piłkarze Motoru Lublin pokonali w Gdyni w finale baraży Arkę 2:1 (0:1) i awansowali do ekstraklasy, z której spadli w 1992 roku. W najwyższej klasie znalazły… » więcej 2024-06-02, godz. 20:10 Liga włoska - wynik zaległego meczu i końcowa tabela Wynik zaległego meczu i tabela końcowca włoskiej ekstraklasy piłkarskiej: niedzielaAtalanta Bergamo 2 - Ademola Lookman 12, Giorgio Scalvini 32Fiorentina… » więcej 2024-06-02, godz. 20:00 Liga francuska - Saint-Etienne wraca do elity Piłkarze Saint-Etienne po dwuletniej przerwie wracają do francuskiej ekstraklasy. W rewanżowym meczu barażowym zremisowali na wyjeździe po dogrywce z Metz… » więcej 2024-06-02, godz. 20:00 Diamentowa Liga - Duplantis i Bol wygrali w Sztokholmie (krótka) Szwed Armand Duplantis wynikiem 6,00 zwyciężył w mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie. Bez powodzenia próbował trzykrotnie pokonać poprzeczkę na wysokości… » więcej 2024-06-02, godz. 20:00 IMGW ostrzega przed burzami w prawie całym kraju, RCB wydaje alerty (aktl.3) IMGW wydało w niedzielę ostrzeżenia, w tym najwyższego, trzeciego stopnia, przed burzami dla prawie całego kraju, z wyjątkiem północno-zachodniej oraz… » więcej 2024-06-02, godz. 19:50 Kaczyński: musimy mieć w PE reprezentację, która będzie twardo walczyła przeciw paktowi migracyjnemu (opis) Polska musi mieć w Parlamencie Europejskim taką reprezentację, która będzie twardo walczyła przeciwko temu, by pakt migracyjny, który już został uchwalony… » więcej 2024-06-02, godz. 19:50 French Open - Zieliński w drugiej rundzie miksta Rozstawieni z numerem siódmym Jan Zieliński i Tajwanka Su-Wei Hsieh awansowali do drugiej rundy miksta wielkoszlemowego turnieju tenisowego French Open w Paryżu… » więcej 2024-06-02, godz. 19:50 Pomorskie/ Po wypadku zablokowana dk91 w Różynach (aktl.) Po zderzeniu samochodu osobowego z ciężarowym w Różynach na drodze krajowej nr 91 wprowadzono ruch wahadłowy. W wypadku została ranna jedna osoba - informuje… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »