Radio Opole » Kraj i świat
2024-04-30, 14:00 Autor: PAP

Ekstraklasa koszykarzy - koniec przygody Sokoła z elitą

Tylko dwa sezony trwała przygoda zespołu Sokoła Łańcut z ekstraklasą koszykarzy. Liczące niespełna 18 tysięcy mieszkańców miasto na Podkarpaciu było najmniejszym w historii, jakie miało zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Wydawało się, że już w debiutanckim sezonie zespół z Łańcuta będzie miał olbrzymie kłopoty z utrzymaniem, ale spisywał się nadspodziewanie dobrze i zakończył sezon na 12. miejscu z bilansem 11 wygranych i 19 porażek. Kibice z optymizmem oczekiwali kolejnych rozgrywek, ale te okazały się fatalne.


"Złożyło się na to bardzo wiele rzeczy. Na pewno musielibyśmy cofnąć się aż do początku sezonu. Myślę, że już przy budowie składu zostały popełnione jakieś błędy. Cały sezon się z czymś zmagaliśmy. Były kontuzje, problemy finansowe, nietrafione transfery, przegrane w końcówkach mecze. Zmieniliśmy siedmiu czy ośmiu zawodników, więc w zasadzie mieliśmy... dwa zespoły. Nie zbudowaliśmy jednak chemii, nie zbudowaliśmy hierarchii ani wzajemnego zgrania" - analizował Marcin Nowakowski, kapitan zespołu, z którym przed dwoma laty wywalczył awans do ekstraklasy.


Jego zdaniem właśnie problem z odpowiednią budową składu był największy.


"To był jeden z większych rollercoasterów w moim życiu, w dodatku zakończony bez happy endu. Los ciągle sypał nam piasek w oczy i ciężko nam było się pozbierać. Zostawiliśmy sobie bardzo mały margines błędu na ostatnie mecze. Moim zdaniem było to olbrzymim błędem. Na pewno nie spodziewałem się tego, że przy takim składzie spadniemy z ligi" - zaznaczył.


Muszynianka Domelo Sokół na 30 meczów w sezonie 2023/24 wygrał tylko pięć.


"Całokształt spowodował, że byliśmy najgorsi w lidze i spadliśmy zasłużenie. Przed rozgrywkami wydawało się, że skład, jaki zbudowaliśmy, nie jest aż tak słaby. Trzon z poprzedniego sezonu został zachowany i to miał być nasz atut. Okazało się, że część zawodników nie wywiązała się z ról, do których została zobligowana" - ocenił szkoleniowiec zespołu z Łańcuta Marek Łukomski.


Rozgrywki Orlen Basket Ligi na dobre się jeszcze nie rozkręciły, a już o klubie z Łańcuta było głośno - ze względu na zaległości finansowe względem koszykarzy, którym nie płacono od początku sezonu. To wszystko się nawarstwiało, ciągnęło i miało przełożenie na zespół. Nie brakowało sytuacji, szczególnie pod koniec sezonu, gdzie wobec sporych zaległości gracze, szczególnie ci zagraniczni, w ramach protestu odmawiali udziału w treningach. Praktycznie od początku rozgrywek, co pewnie było pokłosiem poprzedniego sezonu, klub miał duże kłopoty organizacyjno-finansowe.


Przed 10. kolejką lider zespołu Corey Sanders uzyskał pozytywny wynik testu antydopingowego, co skutkowało rozwiązaniem z nim kontraktu. Później niespodziewanie z klubem pożegnał się grający od trzech sezonów w Łańcucie Mateusz Szczypiński. Zawodnik swoich praw dochodził za pośrednictwem Sportowego Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Związku Koszykówki, który przyznał mu rację. Z klubem pożegnali się też inni gracze: Janis Berzins, Kacper Młynarski, Biramem Faye czy też Bartosz Czerwonka. W ich miejsce klub zakontraktował nowych graczy.


"Część tych zmian była wymuszona, bo zawodnicy sami chcieli odejść, a część wynikała z tego, że zamierzaliśmy poprawić pewne rzeczy w sytuacji, w której się znaleźliśmy. Do końca wierzyliśmy w utrzymanie, ale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak ciężkie zadanie nas czeka. Do drugiej części rozgrywek przystępowała zupełnie nowa drużyna. Nie mogliśmy też trenować w pięciu na pięciu, bo kontuzje nas nie oszczędzały. W takiej sytuacji mecze były często dla nas poligonem doświadczalnym. Zabrakło głębi składu. W poprzednim sezonie mieliśmy pięciu obcokrajowców plus solidnych Polaków. Mogliśmy trenować na normalnym poziomie i reagować na sytuacje boiskowe. Zmiany, jakich wtedy dokonaliśmy, zawsze dawały nam coś dobrego" - tłumaczył Łukomski.


W tym sezonie - według niego - już tak dobrze nie było.


"Próbowaliśmy naprawiać błędy, jakie zostały popełnione przy budowaniu składu, coś ulepszyć, ale nie chciało +zaskoczyć+, jak to miało miejsce w poprzednich rozgrywkach. Nic nie działało. Na pewno istotne były te nietrafione transfery, w czym jest moja wina. Jednak w całej złej sytuacji wszyscy braliśmy po części udział. Nie jest tak, że zawinił tylko trener czy zawodnik. Wszystko co się działo, złożyło się na to, że byliśmy najsłabszą drużyną" - wskazał szkoleniowiec.


Jak podkreślił, bardzo mu szkoda kibiców.


"Łańcut żył koszykówką, a ja zawiodłem i jest mi bardzo przykro" - podsumował Łukomski, który po raz pierwszy w swojej karierze spadł z drużyną z ekstraklasy.


Nad klubem z Łańcuta zebrały się czarne chmury. W jednym z wywiadów prezes Sokoła przyznał, że są zaległości wobec zawodników i powiększające się długi. Do tego doszła sprawa Artura Łabinowicza.


Koszykarz, chcąc pomóc zespołowi w utrzymaniu, grał z urazem stawu skokowego, ryzykując zdrowiem i cięższą kontuzją. Gdy w wyznaczonym wcześniej terminie udał się na operację, okazało się, że ta się nie odbędzie, bowiem klub nie zapłacił za zabieg.


Trudno zatem wierzyć, że zespół z Podkarpacia mógłby skorzystać z tzw. dzikiej karty, gdyby w przypadku powiększenia ekstraklasy taka możliwość się pojawiła. Przed awansem Sokół należał do czołówki 1. ligi, w której grał przez 18 lat. Czy teraz będzie w stanie nadal to kontynuować? Kibice w Łańcucie obawiają się, żeby wobec tych wszystkich zawirowań organizacyjno-finansowych klub nie skończył jak Znicz Jarosław czy Siarka Tarnobrzeg. W obu tych klubach po spadku z ekstraklasy zniknęła na dobre seniorska koszykówka.(PAP)


rm/ cegl/ pp/


Kraj i świat

2024-06-03, godz. 00:00 French Open - Sinner w ćwierćfinale, zagra tam z pogromcą Hurkacza Wicelider rankingu tenisistów Jannik Sinner wygrał z Francuzem Corentinem Moutetem 2:6, 6:3, 6:2, 6:1 w 1/8 finału wielkoszlemowego French Open w Paryżu. Rywalem… » więcej 2024-06-02, godz. 23:40 Ekstraklasa koszykarzy – Trefl – King 84:81 (opis) Drugi mecz finałowy: Trefl Sopot - King Szczecin 84:81 (18:19, 17:20, 28:25, 21:17). Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw): 1-1. Trzecie spotkanie… » więcej 2024-06-02, godz. 23:40 French Open - wyniki turnieju mężczyzn (aktl.) Wyniki niedzielnych meczów 4. rundy (1/8 finału) mężczyzn turnieju tenisowego French Open w Paryżu: Grigor Dimitrow (Bułgaria, 10) - Hubert Hurkacz (Polska… » więcej 2024-06-02, godz. 23:30 Liga włoska - Venezia ostatnim beniaminkiem Piłkarze Venezii awansowali po barażach do włoskiej ekstraklasy. Bramkę w decydującym meczu z Cremonese, wygranym 1:0, zdobył były napastnik Lecha Poznań… » więcej 2024-06-02, godz. 23:20 Ekstraklasa koszykarzy – Trefl – King 84:81 (wynik) Drugi mecz finałowy: Trefl Sopot - King Szczecin 84:81 (18:19, 17:20, 28:25, 21:17). Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw): 1-1. Trzecie spotkanie… » więcej 2024-06-02, godz. 23:10 French Open - Hurkacz: cele mam zdecydowanie wyższe 'Cele mam zdecydowanie wyższe' - podkreślił Hubert Hurkacz po odpadnięciu w 1/8 finału French Open. Polski tenisista był wyraźnie przygaszony po porażce… » więcej 2024-06-02, godz. 23:10 Liga włoska - trener Vincenzo Italiano odchodzi z Fiorentiny Trener piłkarzy Fiorentiny Vincenzo Italiano poinformował w niedzielę, że odchodzi z klubu. Tego dnia jego podopieczni wygrali na wyjeździe z Atalantą Bergamo… » więcej 2024-06-02, godz. 23:00 Piłkarskie ME do lat 17 - awans Włochów i Portugalczyków do finału Włosi i Portugalczycy awansowali do finału piłkarskich mistrzostw Europy do lat 17, które odbywają się na Cyprze. W niedzielnych półfinałach w Larnace… » więcej 2024-06-02, godz. 22:50 Komunikat Totalizatora Sportowego (02-06-2024) Komunikat Totalizatora Sportowego Totalizator Sportowy Spółka z o.o. podaje wylosowane liczby w dniu 2024-06-02 o godz. 22:00W zakładach Mini Lotto wylosowano1… » więcej 2024-06-02, godz. 22:50 Komunikat Totalizatora Sportowego (02-06-2024) Komunikat Totalizatora Sportowego Totalizator Sportowy Spółka z o.o. podaje ilości i wysokości wygranych w grach losowychw dniu 2024-06-02 o godz. 22:00Ekstra… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »