Radio Opole » Kraj i świat
2024-04-30, 09:10 Autor: PAP

Zakończyły się zdjęcia do filmu "Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego (wideo)

Zakończyły się zdjęcia do filmu "Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego, którego premiera planowana jest na 2025 r. "Kiedyś zrobiłem +Pod mocnym aniołem+ mówiący o tym, kiedy zaczyna się alkoholizm. W tej historii interesuje mnie, kiedy zaczyna się przemoc domowa" – powiedział PAP reżyser.

Aktorzy grający w filmach Wojciecha Smarzowskiego określają go mianem sumienia narodu, a jego obrazy porównują do zwierciadła, w którym odbija się polskie społeczeństwo. Lustro to często odsłania słabości, wydobywa na światło dzienne niewygodne tematy. W "Klerze" reżyser poruszył kwestię hipokryzji Kościoła katolickiego, a w ostatnim "Weselu" opowiedział stosunkach polsko-żydowskich w czasach II wojny światowej. Teraz zakończył zdjęcia do kolejnego filmu - "Dom dobry". PAP odwiedziła plan zdjęciowy produkcji i zapytała twórców o szczegóły projektu.


Jak podkreślił Smarzowski, choć tytuł obrazu nawiązuje do "Domu złego" z 2009 r., nie będzie to rewers tamtej fabuły, ale zupełnie nowa historia. "+Dom dobry+ to jest tytuł roboczy, może jeszcze go zmienię. Po prostu nie mam pomysłów na inne tytuły. Zrobiłem +Wesele+, teraz drugie +Wesele+, +Dom zły+, teraz +Dom dobry+. Następny będzie +Tulipan+, bo mój trzeci film to była +Róża+ itd." – powiedział.


Statystyki policji i organizacji pomocowych wskazują, że pandemia koronawirusa i związana z nią izolacja społeczna spotęgowały problem przemocy domowej. Temu zagadnieniu będzie poświęcony "Dom dobry". "Mam w szufladzie kilka projektów. One są w różnej fazie rozwoju. W mojej pracy ważny jest płodozmian i po filmie historycznym postanowiłem, że muszę zrobić historię kameralną. Pandemia chyba na to wpłynęła. Powstało dość dużo artykułów, książek na ten temat. Powoli zacząłem czytać, rozmawiać, spotykać się z ofiarami przemocy domowej. Już wtedy tak naprawdę pisałem scenariusz, niepostrzeżenie. W tym filmie jest bardzo dużo historii, które wziąłem z życia, rozmawiając z ofiarami przemocy domowej" – stwierdził Smarzowski.


Według reżysera, przemoc domowa nie jest zjawiskiem dotykającym wyłącznie polskiego społeczeństwa. To problem globalny. "Mam poczucie, że my się niczym nie różnimy od innych społeczeństw. Tak uważam. Tak samo jest z moimi filmami historycznymi, że +Róża+ jest zakazana w Rosji, +Wołyń+ - w Ukrainie, a +Wesele+ z żydowską literką w środku też jest tutaj niespecjalnie mile widziane w niektórych kręgach. Każdy naród ma w swojej historii takie momenty, które chciałby wyprzeć. To, co mnie interesuje w tej historii, to kiedy zaczyna się przemoc, co jest przemocowe, a co jest na granicy. Zrobiłem kiedyś spektakl Teatru Telewizji +Kuracja+, który opowiadał o tym, kiedy zaczyna się szaleństwo. Zrobiłem film +Pod mocnym aniołem+ o tym, kiedy zaczyna się alkoholizm" – wspomniał.


W obsadzie "Domu dobrego" znalazł się m.in. Tomasz Schuchardt. Aktor dołączył do filmowej rodziny Wojciecha Smarzowskiego w 2021 r. przy okazji "Wesela". "Pierwsze nasze spotkanie traktuję trochę rozruchowo. Mijaliśmy się, to była wielkoobsadowa sytuacja. Wojtek miał wtedy do ogarnięcia mnóstwo rzeczy, więc każdemu mógł poświęcić mniej czasu. Co prawda poznaliśmy się, ale nie czułem, że dość intensywnie pracowaliśmy. Tutaj jest inaczej. Czekałem na to spotkanie. A przede wszystkim miałem nadzieję, że ono się uda, że zostanę ponownie zaproszony. Pamiętam, że przyszedłem na casting z nadziejami, że jednak tak się stanie. Finalnie Wojtek wybrał mnie. Cieszę się, bo teraz spędzamy razem trochę więcej czasu i lepiej go poznaję" – zaznaczył.


Schuchardt nie może jeszcze zdradzać szczegółów dotyczących granej postaci. Poza tym – jak przyznaje – nie lubi opowiadać zbyt dużo o swoich rolach. "Lubię tworzyć postacie, a później zostawiać przestrzeń widzom. Zwykle w taki sposób pracuję. Mój bohater jest elementem większej całości. Film opowiada o przemocy, więc jestem tutaj również w tę przemoc w jakiś sposób – nie zdradzę, w jaki – uwikłany. Zmagamy się z trudnym tematem. Mam wrażenie, że to kino jest trochę inne niż poprzednie filmy Wojtka – bardziej kameralne, intymne. Dzisiaj akurat mamy taki dzień, że na planie jest wielu aktorów, ale to jest naprawdę wyjątkowa sytuacja. Zdarzyło się tak może trzy, cztery razy w ciągu całego projektu, że jest więcej niż dwóch, trzech aktorów. Mam wrażenie, że to kino będzie trochę bardziej interwencyjne i tego bym chciał" – stwierdził.


Pytany, czy dzisiaj Smarzowski patrzy na kino inaczej, aktor odpowiedział, że "to jest artysta, który cały czas szuka", a poszukiwania oznaczają nieustanny rozwój. "Czy to jest stała zmiana? Nie wydaje mi się. Film jest opowiadany językiem Wojtka. Wiemy, jaki to jest język – brutalny, realistyczny, naturalistyczny. Ale to czemuś służy – to służy temu, żeby pokazać brutalność świata" – ocenił. Aktor zwrócił też uwagę, że w Polsce wciąż nie do końca potrafimy mówić o przemocy. "W pewnym momencie była próba podjęcia takiej rozmowy, ale myślę, że jeszcze ogrom wstydu został. Przemoc najczęściej kojarzy się ze wstydem. Osoby, które doświadczają przemocy, nie potrafią o tym powiedzieć, nie potrafią się bronić. Inni też nie potrafią bronić takich osób. Mam nadzieję, że tym filmem pomożemy im się odnaleźć, powiedzieć, gdzie, co i jak – że są ludzie, którzy mogą pomóc, że z tych rzeczy da się wyjść" – powiedział.


Przyjaciela głównego bohatera zagrał Andrzej Konopka, którego w przeszłości mogliśmy oglądać w "Róży" i "Klerze". Jego zdaniem Smarzowski to reżyser, któremu "nie sposób odmówić". "Większość z nas zna jego filmy i wie, że są po prostu dobre. Bardzo cenię sobie tę znajomość i to, że role od Wojtka przychodzą bez zdjęć próbnych, że de facto darzy mnie zaufaniem. Dostałem propozycję zagrania roli i przeczytałem scenariusz, który mnie poruszył. Uważam, że to jest tzw. słuszne kino, czyli poruszające sprawę przemocy. Od razu zgłosiłem chęć zagrania w tym filmie" – wspomniał aktor. Dodał, że twórca jest "bardzo wrażliwym człowiekiem". "To niesamowite móc czerpać z jego wrażliwości. Wojtek daje przykład, że sztuka filmowa może być czymś więcej niż tylko zabijaniem wolnego czasu – że może poruszać ważne tematy" – podsumował.


W filmie wystąpili również m.in. Agata Turkot, Agata Kulesza, Arkadiusz Jakubik i Maria Sobocińska. Za zdjęcia odpowiada Paweł Tybora. Autorem muzyki jest Mikołaj Trzaska. Obraz trafi do kin w 2025 r. Za dystrybucję będzie odpowiadać Warner Bros. Entertainment Polska.


Materiał wideo dostępny na: https://www.pap.pl/aktualnosci/zakonczyly-sie-zdjecia-do-filmu-dom-dobry-wojciecha-smarzowskiego oraz: https://wideo.pap.pl/videos/72883/ (PAP)


autorka: Daria Porycka


dap/ wj/ dki/


Kraj i świat

2024-06-01, godz. 07:40 W lekkoatletyce mają być wprowadzane nowe konkurencje Światowa Federacja Lekkoatletyczna zamierza wprowadzać do programu zawodów nowe konkurencje, takie jak sztafeta mieszana 4x100 metrów czy bieg z przeszkodami… » więcej 2024-06-01, godz. 07:20 Prof. Stelmach o wybitnym krytyku architektury Józefie Rykwercie: trzeba go czytać i znać To jedna z niewielu znanych mi osób, które przyznały się, że jakaś przestrzeń wzruszyła je do łez - powiedział PAP prof. Bolesław Stelmach, dyrektor… » więcej 2024-06-01, godz. 07:00 Naukowcy obliczyli, ile kosztuje cierpienie dziecka wykorzystanego seksualnie - nawet milion zł Naukowcy z SGH obliczyli koszty, jakie powstają w wyniku seksualnego wykorzystania dziecka. Może to być nawet milion złotych. Z kolei raport Państwowej Komisji… » więcej 2024-06-01, godz. 07:00 Opole/Norbert Wronka zdobywcą nagrody im. A. Jantar Nagrodę im. Anny Jantar w tegorocznym konkursie 'Debiuty' Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu otrzymał 20-letni Norbert Wronka. W głosowaniu publiczności… » więcej 2024-06-01, godz. 06:50 JWST zarejestrował najdalszą galaktykę Międzynarodowy zespół naukowców za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba zarejestrował galaktykę, która powstała zaledwie niecałe 300 mln lat po… » więcej 2024-06-01, godz. 06:50 Aneta Popiel-Machnicka: domki dla lalek spełniają też funkcję terapeutyczną (wywiad) Domki dla lalek są nie tylko zabawkami, ale spełniają też funkcję edukacyjną, diagnostyczną i terapeutyczną. Historia zabawek w Polsce jest marginalizowana… » więcej 2024-06-01, godz. 06:40 40 lat minęło znów – mówi Andrzej Rosiewicz rozpoczynający w sobotę kolejne czterdziestolecie (wywiad) I znów czterdzieści lat minęło jak jeden dzień - jestem już przygotowany na kolejne, bo spodziewałem się, że może nadejść - powiedział PAP Andrzej… » więcej 2024-06-01, godz. 06:30 Weigel: Słowa Jana Pawła II podczas I pielgrzymki do Polski były jak impuls elektryczny (wywiad) Słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w 1979 r. były jak impuls elektryczny. Zapoczątkowały w Polsce rewolucję… » więcej 2024-06-01, godz. 06:30 Kanada/ Wywiad ostrzega przed cyberatakami podczas Olimpiady w Paryżu Sportowcy, publiczność, przedstawiciele rządów, organizacje związane z międzynarodowymi wydarzeniami sportowymi, a także media mogą stać się celem cyberataków… » więcej 2024-06-01, godz. 06:30 Liga NBA - były koszykarz polskiej ligi Dulkys asystentem w Brooklyn Nets Pięciu asystentów, w tym Litwina Deividasa Dulkysa, byłego koszykarza Arki Gdynia i Anwilu Włocławek, oraz Juwana Howarda, dwukrotnego mistrza NBA, będzie… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »