To była i nadal jest jedna z najbardziej zadłużonych gmin w Polsce. Dzisiaj do spłaty pozostaje około 60 milionów.

- Posiłkowaliśmy się kwotą 7,5 miliona złotych ze spółki komunalnej "Rycerska Byczyna", ale 20 milionów spłaty wynika z naszych oszczędności - mówi Iwona Sobania.

- 20 milionów przeznaczonych na wkład własny do inwestycji chociażby z 50-procentowym dofinansowaniem dałoby 40 milionów. To byłby po prostu przełom i przewrót dający na przykład mnóstwo nowych dróg i kanalizację. Mówimy o ogromnych pieniądzach, które musimy oddać, a nic w zamian za to w sumie nie mamy.

Gmina Byczyna ma skonstruowany budżet na 2023 rok i pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej.

- Cały czas rada miejska, pracownicy i ja wspólnie szukamy oszczędności. Na szczęście ludzie są wytrwali oraz wyrozumiali. Mieszkańcy mają przecież wiele potrzeb, ale potrafią zrozumieć, że to nie jest uzależnione od naszego widzimisię, tylko od naszego zadłużenia na bardzo wysokim poziomie.

Dodajmy, że według planu, gmina Byczyna spłaci wszystkie zobowiązania finansowe w 2034 roku.