Brzeg nie podniesie lokalnych podatków. Radni nie zgodzili się z argumentami władz miasta
Nie będzie podwyżki podatków od nieruchomości w Brzegu. Na czwartkowej (05.12) sesji radni odrzucili wniosek władz miasta, by daniny te zwiększyć o 1/4.
Potrzebę sięgnięcia głębiej do kieszeni mieszkańców i przedsiębiorców magistrat tłumaczył między innymi chęcią dalszego rozwoju miasta. Wśród argumentów przemawiających za podwyżkami pojawiały się też potrzeby podwyżek dla pracowników budżetówki czy zły stan miejskich finansów.
Wiceprzewodnicząca rady Ewelina Antonowicz, która zmianę stawek poparła tłumaczy, że odrzucenie wniosku to efekt populizmu uprawianego przez część radnych.
- Ja uważam, że ta podwyżka była racjonalna. Szkoda, że nie padła może nieco mniejsza kwota. Może inni radni byliby na to otwarci bardziej. Normalnym jest, że gminy podnoszą po troszeczkę podatki. Gmina musi utrzymać się z czegoś. Oczywiście nie chodzi o "krojenie" mieszkańców. Ja myślę, że tutaj sporo rzeczy jest zdemonizowanych i to jest po prostu polityczna gra.
Inaczej na sprawę patrzy radny Jerzy Wrębiak, zdaniem którego miasto posiada inne możliwości, które pozwalają na jego rozwój bez konieczności stosowania takich rozwiązań.
- Żyjemy w sytuacji, kiedy są ogromne koszty. Wiemy o tych podwyżkach, jeżeli chodzi o energię, potężnej inflacji, przeżyliśmy powódź. Szukałbym innego źródła dochodu i tak robiłem jako burmistrz. Starałem się pozyskać pieniądze właśnie ze strefy ekonomicznej.
Dzisiejsza decyzja jest spowodowana między innymi właśnie sytuacją w kraju, tymi zbliżającymi się jeszcze większymi podwyżkami. W tej sytuacji nie można było o tym myśleć.
Burmistrz Violetta Jaskólska-Palus, zapytana o efekty dzisiejszej decyzji, zapowiada, że miasto ma plan awaryjny, który będzie wymagał wielu wyrzeczeń. Oszczędności być może trzeba będzie szukać w oświacie.
- Planujemy długofalowe działania w zakresie oświaty, która generuje duże koszty, a przy zmniejszającej się ilości urodzin dzieci wygaszanie jednego przedszkola jest jak najbardziej zasadne. Za parę lat ta sytuacja pojawi się w szkołach. Zastanowimy się, który budynek sprzedać lub wydzierżawić. Potem zrobimy Centrum Usług Wspólnych, to jest scalenie administracji.
Dodajmy, że za podwyżkami zagłosowało jedynie troje radnych. 14 osób było przeciw, a 3 wstrzymały się od głosu.
Wiceprzewodnicząca rady Ewelina Antonowicz, która zmianę stawek poparła tłumaczy, że odrzucenie wniosku to efekt populizmu uprawianego przez część radnych.
- Ja uważam, że ta podwyżka była racjonalna. Szkoda, że nie padła może nieco mniejsza kwota. Może inni radni byliby na to otwarci bardziej. Normalnym jest, że gminy podnoszą po troszeczkę podatki. Gmina musi utrzymać się z czegoś. Oczywiście nie chodzi o "krojenie" mieszkańców. Ja myślę, że tutaj sporo rzeczy jest zdemonizowanych i to jest po prostu polityczna gra.
Inaczej na sprawę patrzy radny Jerzy Wrębiak, zdaniem którego miasto posiada inne możliwości, które pozwalają na jego rozwój bez konieczności stosowania takich rozwiązań.
- Żyjemy w sytuacji, kiedy są ogromne koszty. Wiemy o tych podwyżkach, jeżeli chodzi o energię, potężnej inflacji, przeżyliśmy powódź. Szukałbym innego źródła dochodu i tak robiłem jako burmistrz. Starałem się pozyskać pieniądze właśnie ze strefy ekonomicznej.
Dzisiejsza decyzja jest spowodowana między innymi właśnie sytuacją w kraju, tymi zbliżającymi się jeszcze większymi podwyżkami. W tej sytuacji nie można było o tym myśleć.
Burmistrz Violetta Jaskólska-Palus, zapytana o efekty dzisiejszej decyzji, zapowiada, że miasto ma plan awaryjny, który będzie wymagał wielu wyrzeczeń. Oszczędności być może trzeba będzie szukać w oświacie.
- Planujemy długofalowe działania w zakresie oświaty, która generuje duże koszty, a przy zmniejszającej się ilości urodzin dzieci wygaszanie jednego przedszkola jest jak najbardziej zasadne. Za parę lat ta sytuacja pojawi się w szkołach. Zastanowimy się, który budynek sprzedać lub wydzierżawić. Potem zrobimy Centrum Usług Wspólnych, to jest scalenie administracji.
Dodajmy, że za podwyżkami zagłosowało jedynie troje radnych. 14 osób było przeciw, a 3 wstrzymały się od głosu.