Właściciel pałacu w Kopicach zlecił wylewanie stropów, by jak najszybciej położyć dach
Czy pałac w Kopicach odzyska wreszcie świetność? Kompleks od dawna popada w ruinę, natomiast kolejny raz pojawiło się światełko w tunelu.
Przypomnijmy, że kilka lat temu kolejny raz zmienił się właściciel. To opolski przedsiębiorca, który jednak unika kontaktu z mediami. Zapytaliśmy o ruiny pałacu Miłosza Kroka, nowego burmistrza Grodkowa. Jego zdaniem, tym razem pałac trafił w dobre ręce.
- Ruszyły dość intensywne prace, mianowicie są wylewane stropy, by móc przygotować budynek do zadaszenia - informuje burmistrz.
- Marzeniem właścicieli jest jak najszybsze zadaszenie docelowym dachem, by móc zabezpieczyć cały budynek. Z całą pewnością oni będą dążyć do wyremontowania całego pałacu, łącznie z parkiem. Rozmawiałem z obecnymi właścicielami, którzy równolegle z pracami w Kopicach prowadzą również prace w pałacu w Żyrowej. Żyrowa jest zdecydowanie bardziej zaawansowana i myślę, że można tam pooglądać, w jaką stronę będą zmierzać Kopice.
Przypomnijmy, do 1945 roku pałac w Kopicach należał do rodziny Schaffgotschów. Potem w połowie lat 50. XX wieku spełniał rolę magazynu płodów rolnych. W 1956 roku wybuchł w nim pożar, a kilka lat później kolejny.
- Ruszyły dość intensywne prace, mianowicie są wylewane stropy, by móc przygotować budynek do zadaszenia - informuje burmistrz.
- Marzeniem właścicieli jest jak najszybsze zadaszenie docelowym dachem, by móc zabezpieczyć cały budynek. Z całą pewnością oni będą dążyć do wyremontowania całego pałacu, łącznie z parkiem. Rozmawiałem z obecnymi właścicielami, którzy równolegle z pracami w Kopicach prowadzą również prace w pałacu w Żyrowej. Żyrowa jest zdecydowanie bardziej zaawansowana i myślę, że można tam pooglądać, w jaką stronę będą zmierzać Kopice.
Przypomnijmy, do 1945 roku pałac w Kopicach należał do rodziny Schaffgotschów. Potem w połowie lat 50. XX wieku spełniał rolę magazynu płodów rolnych. W 1956 roku wybuchł w nim pożar, a kilka lat później kolejny.