- W ocenie Tomasza Wantuły to była bardzo istotna informacja, więc postanowił złożyć doniesienie do prokuratury - dodaje Damas-Łazowska.

Przypomnijmy, że prezydent Wantuła zawiadomił prokuraturę, mimo tego że w sprawę - według ustaleń Radia Opole - zamieszana jest rodzina radnej startującej z jego komitetu wyborczego. Bez względu na to kogo dotyczy ta sprawa, prezydent zdecydował, że należy skierować ją do prokuratury, żeby wyjaśniła całą sprawę. Na działanie prezydenta miasta nie może mieć wpływu żadna sympatia polityczna - przekonuje szefowa gabinetu prezydenta Kędzierzyna- Koźla.

Prokuratura nie udziela na razie żadnych informacji w tej sprawie. Udało nam się jednak ustalić, na czym polegał proceder. Zamiany mieszkań miały być fikcyjne, najemca lokalu komunalnego, który uczestniczył w wymianie, wyjeżdżał z miasta lub stawał się bezdomny. Druga osoba obejmowała opuszczony przez niego lokal komunalny i zachowywała równocześnie swoje dotychczasowe mieszkanie. Do tematu będziemy wracać.

Posłuchaj informacji:

Krzysztof Bednarz (oprac. BO)