Tomasz Wolny, szef Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych Silesia, przyznał, że najpierw zbierał podpisy mieszkańców popierających samą ideę, a dopiero potem napisał projekt uchwały i dołączył do niego te podpisy. Prawnicy urzędu miasta sprawdzają, czy mógł tak zrobić.

- Tak czy inaczej rada miasta zajmie się tym projektem. Jestem zdeklarowanym przeciwnikiem tego, aby sama inicjatywa jako taka utknęła na etapie pewnych procedur. Uważam, że sam projekt uchwały powinien trafić od obrady rady miasta i uczynię wszystko co w mojej mocy, żeby to zrobić - zapewnia przewodniczący rady.

Roman Ciasnocha zapowiada, że w takiej sytuacji zbierze grupę radnych, którzy projekt "Zielone płuca Opola" zgłoszą pod obrady rady miasta. Potrzeba do tego co najmniej 3 radnych, ponieważ - zgodnie ze statutem rady miasta - inicjatywę uchwałodawczą ma między innymi trójka rajców.

Posłuchaj informacji:

Aneta Skomorowska (oprac. BO)